Dariusz Rosati: Kaczyński chce wzniecić atmosferę wojny religijnej

Europoseł PO Dariusz Rosati i Karol Karski, europoseł byli gośćmi "Faktów po faktach" TVN24. Najpierw politycy pytani byli o sprawę znieważenia uczuć religijnych przez znaną aktywistkę Elżbietę Podleśną. Kobieta usłyszała w poniedziałek zarzut profanacji wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej. Pod koniec kwietnia miała rozlepiać przy kościele obrazki Maryi w tęczowej aureoli.

Zdaniem Rosatiego, oburzające jest to, że policja zajmuje się taką sprawą z urzędu i zatrzymuje podejrzaną.

- Policja postąpiła z tą kobietą w taki sposób, jak postępuje się z gangsterami. Dziwię się, że nie ma jednoznacznego potępienia takich działań. Przecież to oznacza, że w Polsce ogranicza się wolność - oburzał się polityk.

"Nie widziałem obrazka"

Z kolei Karol Karski nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy Matka Boża w tęczowej aureoli może kogoś obrażać.

- Nie widziałem wizerunku Matki Bożej, który był umieszczany na toaletach i koszach na śmieci. To nie policja zajęła się tym z urzędu. To ktoś złożył zawiadomienie. Jest też bardzo wiele nieścisłości w tym, co mówi ta pani [Elżbieta Podleśna - red.]. Nie odbierała wezwań, była za granicą, więc policja do niej się pofatygowała - stwierdził Karski.

Zdaniem polityka, to sąd powinien zdecydować o tym, czy doszło do obrazy uczuć religijnych.

"Unikać kontrowersyjnych działań"

- Trzeba unikać takich jątrzących działań, jak nalepianie obrazków Matki Bożej na toalecie - przyznał Dariusz Rosati. - Można krytykować Kościół, ale w sposób niekontrowersyjny, nie budzący złych skojarzeń - dodał

Zdaniem kandydata Koalicji Europejskiej do Europarlamentu zachowanie policji wobec Elżbiety Podleśnej, to "nadgorliwość organów ścigania wywołaną próbami wzniecenia przez prezesa Kaczyńskiego atmosfery wojny religijnej".

Źródło: TVN24

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl