Dariusz Piontkowski o odejściu z MEN. Bez żalu, za to z zastrzeżeniami
Minister edukacji Dariusz Piontkowski udzielił wywiadu, w którym zdradził kulisy swojego odejścia. Polityk powiedział, że nie ma żalu do Jarosława Kaczyńskiego, ale inaczej połączyłby ministerstwa.
03.10.2020 23:27
Minister Dariusz Piontkowski udzielił wywiadu portalowi Interia. Na wstępie zaznaczył, że to dla niego pożegnalna rozmowa. Prawdopodobnie gdy znów będzie rozmawiał z dziennikarzami, nie będzie już ministrem edukacji. Na tym stanowisku zastąpi go poseł Przemysław Czarnek. Dodatkowo MEN zostanie połączony z ministerstwem szkolnictwa wyższego, tak aby cała edukacja skupiała się w jednym resorcie.
Piontkowski pytany o to, czy ma żal, odpowiedział, że co prawda nie zdążył dokończyć pewnych reform, ale "ministrem jedynie się bywa" i zawsze o tym wiedział. Do Jarosława Kaczyńskiego, który miał mu wytłumaczyć, dlaczego w rządzie nie zostanie, żalu nie ma. - Ta zmiana wynika głównie z połączenia ministerstw. Skoro do MEN dochodzi nauka i szkolnictwo wyższe, to wydaje się oczywiste, że szefem resortu powinien być człowiek z doświadczeniem akademickim i tytułem naukowym - tłumaczył Piontkowski.
O ile Piontkowski nie buntuje się przeciwko decyzji politycznej prezesa PiS, o tyle ma zastrzeżenia do samego połączenia MEN i ministerstwa szkolnictwa wyższego. Według polityka, lepszym rozwiązaniem byłoby połączenie resortów edukacji i sportu.
- Moim zdaniem łatwiejsze byłoby połączenie edukacji i sportu. Ten układ też ma pewną logikę, bo pozwala w jednym resorcie skupić kształcenie od przedszkola po studia wyższe. Tyle, że dziś są to różne przepisy i ustawy, więc zobaczymy, jak będzie to funkcjonowało. Wiemy, że zarówno w środowisku oświatowym, jak i akademickim, były duże opory przed łączeniem tych resortów - dodawał minister.
Ostatnie zdanie tej wypowiedzi świadczy o tym, że przed Przemysławem Czarnkiem stać będzie nie lada wyzwanie. Jednak Piontkowski jest pewien, że jego następca mu sprosta. Wyrażał się o nim w samych superlatywach. - Nowy minister wydaje się być człowiekiem energicznym, zdecydowanym, logicznie myślącym, więc sądzę, że odnajdzie się na tym stanowisku - mówił w wywiadzie.