Czy Jarosław Kaczyński pana zdaniem, panie premierze, wytrwa w obronie prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka?
Na pewno ma wielką determinację, żeby to zrobić, dlatego bo bardzo zaangażował się w promocje pana Obajtka. Pamięta
pan, co Kaczyński mówił, jakie Obajtek ma przymioty, niemalże jest
cudem natury i posiada dary zesłane przez Pana Boga.
I teraz Kaczyński co powie, że się pomylił? Jarosław
Kaczyński nie znosi takich sytuacji, gdzie by musiało się przyznać,
że nie miał racji. Więc będzie bronił pana Obajtka dokąd się tylko da i bardzo podobnie, że go wybroni, że
nie pozwoli na to, żeby pan Obajtek został zdymisjonowany.
Jarosław Kaczyński wiele lat temu, zdaje się to był 2011
rok, się nie pomylił. Wtedy powiedział o Danielu Obajtku - Daniel "wszystko mogę" Obajtek. Faktycznie okazuje się, że prezes
PKN Orlen wiele może. Ale jak zakończy się pana zdaniem ta sprawa?
Bo Daniel Obajtek sam nie chce zrezygnować. Czyli zadam inaczej pytanie: czy zostanie zrezygnowany przez premiera Mateusza
Morawieckiego albo przez Jarosława Kaczyńskiego właśnie?
Przez radę nadzorczą koncernu. Wie pan, ja tego nie wiem, dlatego że dzisiaj w
Polsce decyzje podejmuje jeden człowiek. I jeżeli ten
człowiek powie "panie
Obajtek, musi pan złożyć dymisję", to Obajtek to zrobi. Jeśli nie, no to nie. Abstrahując
od tych wszystkich historii z majątkiem i tak dalej, i tak dalej, jedna
decyzja, którą forsuje pan Obajtek, zasługuje na uwagę.
To jest łączenie Orlenu z Lotosem.
Ja kiedy byłem premierem chciałem utworzyć środkowoeuropejski
koncern energetyczny, gdzie
chcieliśmy połączyć Orlen z Lotosem, ale do tego dodać jeszcze węgierski
MOL i austriacki koncern energetyczny. I wtedy, gdyby wtedy
to się powiodło, to mielibyśmy w środku Europy wielki, potężny koncern,
który byłby graczem na poziomie światowym. Ale
to się też wtedy nie podobało. Powołano
specjalną komisję śledczą, która badała Orlen i tak dalej, i to wszystko upadło. Więc ja
na przykład patrzę na ten pomysł, który realizuje pan Obajtek, z zainteresowaniem, bo jestem
ciekaw czy drugie podejście się uda.