Przed chwilą zdjęcia, przepiękne zdjęcia prezesa Daniela Obajtka, elegancki człowiek, więc jeśli pan pozwoli, zacznijmy
może od pana prezesa, który to prosi specjalne służby, odpowiednie służy, które mają się zająć jego majątkiem. Prosi
CBA, zajmijcie się moim majątkiem, czekam ze spokojną głową i spokojnym sercem na
efekty tego śledztwa. Pan także jest przekonany, że CBA nic nie znajdzie?
Mam wrażenie, że to co zrobiło PiS z naszym państwem to jest przede wszystkim obniżenie wiarygodności wszelkiego
rodzaju instytucji - obniżenie wiarygodności prokuratury, CBA, innych służb. W związku
z tym jakiekolwiek oświadczenia tych służb nie zostaną przyjęte przez społeczeństwo jako
wiarygodne i wszelkie badanie przeprowadzone przez kolegów pana Obajtka, który zatrudnił kuzynów,
kuzynki, ciocię, wujków, synów, córki i tak dalej, będą skażone brakiem obiektywizmu i na pewno nie
zostaną uznane przez opinie publiczne za wystarczający.
Prezes Daniel Obajtek mówi o sobie "Jestem szefem jednej z największych firm, największej firmy w tej części Europy, to
dlatego że buduję konkurencyjny multi energetyczny koncern, jestem tak atakowany" mówi "to jest atak",
"próbuję się mnie sterroryzować" - tak mówi dla Wirtualnej Polski, że się nie dam sterroryzować i
i to jest atak oszczerstw. Ma rację, kiedy mówi, że ktoś go próbuje atakować za to, że robi skuteczny biznes?
Myślę, że trzeba pytać o rzeczy konkretne i ja pytam publicznie. Podała
Gazeta Wyborcza informację, że pan prezes Obajtek uzyskał 50-procentowy
rabat na mieszkanie w Warszawie. Jeżeli
to jest prawna - ja nie wiem - że w tym samym czasie inna osoba chciała kupić to mieszkanie i było dwa razy
droższe, to mamy do czynienia z darowizną. Ja nie wchodzę w majątek pana Obajtka, nie mam do tego kompetencji, ale
mam określone pytanie. Czy
w związku z tą darowizną został zapłacony podatek od darowizn. W Polsce tego
typu darowizny
od deweloperów są opodatkowane i czy w związku z tym właściwy Urząd Skarbowy wszczął postępowanie, określił wymiar
podatku i czy pan Obajtek ten podatek zapłacił. Bo
jeżeli nie, to mamy do czynienia z co najmniej wykroczeniem, a być może przestępstwem karno-skarbowym.
My wszyscy musimy płacić podatki, ja płacę bardzo wysokie podatki, więc oczekuję, że również takie
osoby jak pan Obajtek będą płaciły podatki w należnej wysokości.
Ale nawet gdybym ja chciał jutro kupić mieszkanie
i poszedłbym do dewelopera, i skutecznie negocjował, i zapłaciłbym wyraźnie mniej, to od tej różnicy musiałbym zapłacić taki podatek?
Jeżeli
ta różnica miałaby charakter normalny na rynku, czyli upust byłby
związany z jakąś okolicznością uzasadnioną, to nie.
To ja podam panu uzasadnioną okoliczność - to jest fantastyczny negocjator, fantastyczny manager,
człowiek, który ma wielki talent do negocjowania, fantastycznie przekonał tego szefa, dewelopera, żeby mu tę zniżkę
zaproponował. Udało się, no po prostu zdolny człowiek - zresztą nie przez przypadek jest na fotelu najważniejszego prezesa najważniejszej
spółki.
Wie pan co, po pierwsze mam wątpliwości, czy pan Obajtek jest jakimś specjalnie zdolnym negocjatorem, bo na razie nie
widzimy, aby na przykład skutecznie
cokolwiek zrobił dla Polski, kierując firmą ważną dla naszego kraju. Po drugie jako
Urząd Skarbowy miałbym wątpliwości, czy
tego typu upust jak ponad 50%, jeszcze rozłożenie pozostałej kwoty
na raty, ma charakter związany ze skutecznymi negocjacjami. Raczej bym podejrzewał jakieś
inne okoliczności. Ale tak czy siak mieszkanie
było warte po prostu dwa razy tyle na rynku, w związku z czym ktoś dokonał darowizny. Motywów tej
darowizny powinna poszukiwać prokuratura w odrębnym postępowaniu. Natomiast
jeśli chodzi o samą podatkową stronę, to od tej darowizny powinien zostać zapłacony, w moim
przekonaniu, podatek. Jeżeli te okoliczności, które podała Gazeta Wyborcza, są prawdziwe, a nie mam podstaw przypuszczać, że jest inaczej. Więc
oczekiwałbym nie tylko od prokuratury, ale również od Urzędu Skarbowego, aby wszczęła postępowanie podatkowe w tej
sprawie.