Daniel Obajtek, kolejne informacje. Kolejne informacje, które docierają do nas i mówią bardzo konkretnie o, jak
czytam w Gazecie Wyborczej, o osobistych korzyściach majątkowych prezesa Orlenu. Jak pan skomentuje te najnowsze dotyczące zakupu
apartamentu w Warszawie za połowę ceny?
Myślę, panie redaktorze, że ta liczba
pytań do pana Obajtka w kwestii majątku, w kwestii dotacji dla spółek z nim
powiązanych, ale również tego,
że prowadził działalność równoległą do działalności wójta,
co, jak twierdzą media, widać na taśmach. To wszystko powoduje,
że myślę, że ten tydzień będzie tygodniem Obajtka. Będziemy mieć
posiedzenie sejmu, które zaczyna się jutro i będziemy chcieli te wszystkie wątpliwości wyjaśnić. Również
te wątpliwości, jak to jest możliwe, że, i
dostaniemy takie informacje, osoby, które były zobowiązane chociażby do
kontroli jego oświadczeń majątkowych czy też stanu posiadania,
odnalazły się czy odnajdują się w tej chwili w jego bezpośrednim otoczeniu w
spółce Orlen lub też w spółkach zależnych.
Co to oznacza tak naprawdę dla tej przejrzystości? My dużo słyszeliśmy o
tym, kiedy Prawo i Sprawiedliwość szło do władzy, my będziemy inni, będziemy absolutnie przejrzyści, my będziemy inni od Platformy Obywatelskiej, którą pan reprezentuje,
nie idziemy dla pieniędzy po władze, tylko po to, żeby rządzić i zmieniać kraj na lepsze. A teraz w najbliższym
otoczeniu, no nie jest to członek Prawa i Sprawiedliwości, ale człowiek zaufany, o którym prezes Jarosław Kaczyński mówił "fantastyczny manager".
Przyszłość, prawda, przed Danielem Obajtkiem, wielka kariera.
No właśnie, pojawiają się te wątpliwości, które wymagają odpowiedzi. Tych odpowiedzi nie ma, są za to zapowiedzi
pozwów przeciwko posłom Koalicji Obywatelskiej, którzy po prostu zadają pytania. Tak
samo jak ja dzisiaj zadaję pytania z
panem posłem Jońskim - jak to jest możliwe, że są spółki powiązane personalnie
lub rodzinie lub kapitałowo poprzez
współwłaścicieli w innych podmiotach z panem prezesem Obajtkiem, które przed rokiem 2016
otrzymywały znikome dotacje z instytucji rządowych i samorządowych, a wtedy
kiedy PiS przychodzi do władzy - dokonaliśmy takiego podliczenia - trzy
spółki powiązane otrzymały łącznie 86 milionów dotacji z Narodowego Centrum
Badań i Rozwoju oraz z Urzędu Marszałkowskiego, który od 2018 roku jest zarządzany
przez polityków PiS.
Dzisiaj rano profesor Maksymowicz - do tej sprawy jeszcze wrócimy, kiedy
tylko pan minister Buda się przyłączy do naszej rozmowy - powiedział, że: "Jako obywatel oczekiwałbym podobnego
ruchu". Miał na myśli to, by Daniel Obajtek zrezygnował, a "przede wszystkim" - mówi profesor Maksymowicz - "bardzo
dogłębnego procesu sprawdzania, a nie obrony" tego człowieka, jak rozumiem. Panie pośle, Obajtek powinien odejść?
Obajtek powinien złożyć rezygnację i powinien zacząć się tłumaczyć z tych wszystkich wątpliwości, które dzisiaj
są publicznie roztrząsane, są publicznie wyjaśniane. Bardzo często zgadzam
się z politykami Porozumienia, z Andrzejem Sośnierzem chociażby w kwestii szpitali tymczasowych, że powinny
funkcjonować wtedy, kiedy były gotowe, a teraz zgadzam się z panem Wojciechem Maksymowiczem.
Obajtek powinien odejść.