Daniel Magical prawdziwym królem internetu. Pokazuje rodzinę i zarabia na tym pieniądze
Piją alkohol, obrażają się wzajemnie, „robią dymy”, przy okazji remontują mieszkanie. Rodzina Zwierzyńskich z Torunia podbija internet. Jej życie ogląda na żywo nawet 15 tys. osób. To już prawdziwy fenomen.
11.04.2017 | aktual.: 11.04.2017 17:31
Daniel „Magical” Zwierzyński to taki polski „Świat według Bundych” – napisał Lukasus na Wykopie w wątku poświęconym dość nietypowemu kanałowi na Youtube. Dalej internauta wyjaśnił, kto jest kim w emitowanym na żywo "show". "Jaca jako Al Bundy to przepracowana głowa rodziny, postać tragiczna. Gocha to odpowiednik Peggy, nieskalana pracą żona mająca swoje zachcianki, a Daniel to Bud, showman ‘piwniczak’ mający odważne marzenia".
Fenomen wyemitowanego w 1987 serialu o Bundych polegał na tym, że bohaterowie byli chamscy, ordynarni, ale jednocześnie zabawni i tym właśnie podbili serca widzów, którzy zobaczyli w tej fikcyjnej rodzinie samych siebie. - Byli przerysowaną rodziną dysfunkcyjną, brakowało im wykształcenia i pieniędzy, klasyczna biała biedota – mówił po latach David Faustino, aktor grający Buda Bundy'ego.
Bycie jak Bundy przynosi pieniądze
Podobieństwo rodziny z Torunia do Bundych nasuwa się samo. Zwierzyńscy bawią tym, że na oczach widzów są w stanie wyrzucić przez okno telewizor, roztrzaskać taboret, wykłócać się z wzywającymi policję sąsiadami. Do tego alkohol w dużych ilościach. Gwoździem programu jest picie tzw. kociołka, czyli „koktajlu” z wymieszanych w kuble trunków.
A wszystko to za pieniądze wpłacane dobrowolnie przez internautów. Duże pieniądze. Gdy Daniel ogłosił zbiórkę dla Jacy, konkubenta jego matki, który zarabia na budowie 8 zł na godzinę, w krótkim czasie udało się zgromadzić ponad 5 tys. złotych. Codziennie na konto Daniela wpływają podobne pieniądze od fanów.
Youtube'owy kanał Daniel Magical ma ponad 63 tysiące subskrybentów. – To nie jest wcale dużo – komentuje Karol Kopańko, redaktor Spider's Web, który mocno skrytykował Zwierzyńskich. – Najwięksi gracze mają po kilka milionów, ale są też kanały, które gromadzą po kilkaset tysięcy subskrybentów. Daniel Magical wygrywa jednak w jednym: w nakładach, jakie ponosi na streaming swojego kanału. Jedyne, za co zapłacił, to kamerka internetowa, a mimo to jego streamy przyciągają po kilka tysięcy osób. Nawet kiedy skierował kamerę na drabinę, to oglądały ją 4 tysiące osób. Szczerze gratuluję mu tego, że potrafił zgromadzić tak wielką społeczność wokół siebie, choć zdecydowanie nie pochwalam metod, jakimi to robi, czyli piciem na wizji alkoholu i używaniem wulgaryzmów, i to w obecności nieletniego brata.
Internauci kochają i osądzają
Kopańko napisał tekst o tym, jak „z bycia wioskowym głupkiem zrobić sposób na życie”. Oberwało mu się za to od wielu internautów, którzy twierdzili, że jest zwyczajnie zazdrosny o pieniądze i nie potrafi zauważyć, że za zarobione pieniądze Daniel wspiera rodzinę.
Są jednak internauci, którzy – podobnie jak Kopańko – bez litości diagnozują fenomen Zwierzyńskich. „24 h na dobę można oglądać, jak wygląda życie patologii podczas remontu(…). Do tego dochodzą nietuzinkowe osobowości oraz ciągła akcja związana z codziennym życiem na melinie" – brzmi jeden z komentarzy. "Prosta rozrywka dla prostych ludzi” – pisze ktoś inny na Wykop.pl.
Niektórzy jednak zastanawiają się, gdzie jest opieka społeczna, a nawet wzywają do interwencji. Tak jak było to w przypadku poznańskiej rodziny Dzikowskich, która półtora roku temu wpadła na podobny pomysł i przez 24 godziny na dobę, dzięki dwunastu kamerom zawieszonym w całym domu, transmitowała swoje życie. Show nie trwał jednak długo, bo po kilkunastu dniach zawiadomiony przez Rzecznika Praw Dziecka sąd nakazał im przerwanie nadawania i usunięcie z internetu opublikowanych wizerunków czworga dzieci. Ponadto został ustanowiony nadzór kuratora i wszczęto postępowanie o ograniczenie władzy rodzicielskiej.
Czy tak będzie i w tym przypadku? Czas pokaże, czy szybciej zainterweniuje toruńska opieka społeczna, czy internautom znudzi się Zwierzyński Show?