Czy sąd ponownie odbierze małą Różę rodzicom?
Sąd Rejonowy w Szamotułach (woj. wielkopolskie) wznowił sprawę dotyczącą ograniczenia władzy rodzicielskiej Wioletty i Władysława Szwak. O rodzinie z Błot Wielkich stało się głośno, gdy przed rokiem sąd odebrał rodzicom nowo narodzoną córkę Różę.
08.09.2010 | aktual.: 08.09.2010 10:39
Szamotulski sąd ma zdecydować, czy rodzice Róży i trójki starszych dzieci w wieku szkolnym mogą sprawować nad nimi władzę rodzicielską.
W środę sąd uznał, że sprawa aż do ogłoszenia decyzji będzie się toczyła przy drzwiach zamkniętych. Na świadków wezwane zostały trzy nauczycielki ze szkoły, w której uczą się starsze dzieci rodziny Szwaków.
- Trwające postępowanie wcześniej dotyczyło zmiany sposobu ograniczenia władzy rodzicielskiej nad trójką dzieci w tej rodzinie. Po urodzeniu się Róży pojawiło się nowe postępowanie, także dotyczące ograniczenia władzy rodzicielskiej, które zostało dołączone do już toczącej się sprawy - powiedziała rzecznik Sądu Okręgowego w Poznaniu Joanna Ciesielska-Borowiec.
Jak wyjaśniła, do pomocy rodzinie został zobligowany ośrodek pomocy społecznej, rodzinę Szwaków odwiedza też kurator.
- Po wzmożonym zainteresowaniu spowodowanym sprawą odebrania rodzicom Róży jest bezustanna pomoc, różne organizacje pomocowe przywoziły do Błot Wielkich dary i tam sytuacja zmieniła się diametralnie. Ale, na ile ci rodzice są samodzielni, oceni sąd - powiedziała Ciesielska-Borowiec.
Róża, która przyszła w lipcu 2009 roku na świat w szamotulskim szpitalu i zaraz po porodzie została odebrana rodzinie, od roku znów mieszka z rodzicami. Prokuratura cały czas bada sprawę sterylizacji Wioletty Szwak, do której doszło tuż po porodzie.