Nie przesiaduj w internecie
Król Harald i królowa Sonia nie mają swoich oficjalnych profili na Facebooku ani Twitterze, oboje preferują bezpośredni kontakt z ludźmi. Od czasu do czasu powstają ich fałszywe profile, na które nabierają się nawet poważni politycy. W 2010 roku premier Norwegii oraz minister spraw zagranicznych śledzili na Twitterze użytkownika "TwójKról" nazywającego siebie "Haraldem Rexem, królem Norwegii i Twittera". Wpisy "króla" były w większości mało poważne, jak na przykład ten o prezentach ze Szwecji: "Eee, ten ze szwedzkiego pałacu wręcza nudne prezenty! Miałem nadzieję na resoraki albo coś takiego, a ten znowu dał mi głupi wazon", ale nie wzbudziło to podejrzeń polityków. Profil usunięto dopiero po interwencji dziennikarzy.