Tusk reaguje na słowa Kaczyńskiego. "Fajne, naprawdę"

W środę funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali Piotra Wawrzyka, byłego wiceministra spraw zagranicznych. Jarosław Kaczyński oraz Mariusz Błaszczak w rozmowach z dziennikarzami twierdzili, że nie znają nikogo takiego. Jest odpowiedź premiera Donalda Tuska.


Tusk komentuje słowa Kaczyńskiego.
Tusk komentuje słowa Kaczyńskiego.
Źródło zdjęć: © PAP
Kamila Gurgul

Były wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk (prosi, by podawać pełne nazwisko - przyp. red.) został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne i usłyszał zarzuty. Funkcjonariusze lubelskiej delegatury CBA zatrzymali go w śledztwie dotyczącym płatnej protekcji w związku z tzw. aferą wizową.

W sieci zawrzało. Wielu polityków koalicji rządzącej komentowało sprawę w serwisie X.

Sam Donald Tusk również odniósł się do sprawy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jarosław Kaczyński i Mariusz Błaszczak nie znają wiceministra z ich rządu?

Reporter TVN Artur Molęda pytał polityków PiS-u o zatrzymanie Piotra Wawrzyka. Dziennikarz przypomniał, że chodzi o polityka odpowiedzialnego za aferę wizową. Jednak koledzy z partii twierdzili, że go nie znają. - Ja nie wiem, kto to jest - odparł prezes PiS.

Mariusz Błaszczak, były minister obrony narodowej również stwierdził, że nie zna b. wiceministra Wawrzyka.

Donald Tusk odniósł się do odpowiedzi polityków PiS na sejmowym korytarzu. - Fajne, naprawdę. No takie wesołe bardziej - skomentował. - Myśli pan, że przypomni sobie, że jednak zna? - dopytał dziennikarz. -Myślę, że tak - odpowiedział premier.

Afera wizowa

Były sekretarz stanu w MSZ Piotr Wawrzyk był odpowiedzialny za sprawy konsularne i wizowe. 31 sierpnia premier Mateusz Morawiecki odwołał go z tej funkcji; powodem decyzji - jak podał resort dyplomacji - był "brak satysfakcjonującej współpracy".

Prokuratura Krajowa poinformowała, że śledztwo, które prowadzi wraz z CBA, dotyczy nieprawidłowości przy składaniu wniosków o wydanie kilkuset wiz w ciągu półtora roku. Zaznaczyła przy tym, że zatwierdzona została mniej niż połowa tych wniosków. Badane nieprawidłowości dotyczą polskich placówek dyplomatycznych w Hongkongu, Tajwanie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Indiach, Arabii Saudyjskiej, Singapurze, Filipinach i Katarze.

Źródło: WP, TVN24

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (284)