Piotr W. zatrzymany. Kaczyński: nie wiem, kto to jest
Lubelski pion ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej przedstawił zarzuty Piotrowi W., byłemu sekretarzowi stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych - dowiedziała się Wirtualna Polska. W Sejmie został o to spytany Jarosław Kaczyński. - Ja nie wiem, kto to jest - odparł prezes PiS.
Artur Molęda z TVN24 pytał Kaczyńskiego, czy jest zaskoczony zatrzymaniem byłego wiceministra w rządzie PiS. Dziennikarz przypomniał, że chodzi o polityka odpowiedzialnego za aferę wizową.
- Nie ukrywam, że do chwili, w której miałem jakąś wiedzę na ten temat...- zaczął Kaczyński. Zdania jednak nie skończył, bo wszedł w obszar sejmu niedostępny dla dziennikarzy. Straż marszałkowska musiała więc zatrzymać ekipę TVN24.
Były wiceminister Piotr W. zatrzymany przez CBA
Informacje Wirtualnej Polski potwierdza Prokuratura Krajowa w nadesłanej odpowiedzi na nasze pytania w tej sprawie. Zatrzymanie Piotra W. potwierdza również Centralne Biuro Antykorupcyjne.
"Na polecenie prokuratora Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali Piotra W. w śledztwie dotyczącym płatnej protekcji w związku z przyspieszaniem procedur wizowych" - informuje PK. Do tej pory zarzuty w tej sprawie przedstawiono 9 osobom.
Piotr W. to były wiceminister w rządzie Zjednoczonej Prawicy. Ze stanowiska został usunięty przez premiera Mateusza Morawieckiego pod koniec sierpnia ubiegłego roku. I nie wystartował - bez wyjaśnienia - w wyborach parlamentarnych.
Jak wynika z informacji WP Piotr W. został przesłuchany - a zastosowany wobec niego środek zapobiegawczy to poręczenie majątkowe. Były wiceminister w rządzie Prawa i Sprawiedliwości nie przyznał się do zarzutów.
Jak ustaliliśmy, skorzystał też z prawa do odmowy składania wyjaśnień.
Jak informuje WP Prokuratura Krajowa, prokurator "(...) przedstawił zatrzymanemu zarzuty przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez inną osobę oraz udostępnienia informacji osobie nieuprawnionej".
Jak tłumaczy prokuratura - "przedmiotem śledztwa są nieprawidłowości przy składaniu wniosków o wydanie kilkuset wiz w okresie półtora roku". Mowa m.in. o polskich placówkach dyplomatycznych w Hongkongu, Tajwanie czy Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Źródło: WP Wiadomości