"Czy Bóg wymaga pieniędzy w zamian za życie wieczne?"
"Kościół ma pomóc wiernym osiągnąć życie wieczne. Za pieniądze? Czy Bóg tego wymaga?", "te tzw. przywileje, są naprawdę bez znaczenia dla kondycji gospodarczej, ale za to znów można zyskać na czasie napuszczając ludzi na siebie" - piszą Internauci Wirtualnej Polski o propozycjach włączenia duchownych do powszechnego systemu emerytalnego. Komentujący proponują bardziej radykalne kroki - przejrzystą księgowość dla parafii i opodatkowanie takie, jak dla pozostałych obywateli. "Kościół bierze, nie kwituje i żąda więcej" - twierdzą Internauci.
23.11.2011 | aktual.: 23.11.2011 12:26
Przeczytaj też: Szykują się finansowe zmiany w Kościele
Deklaracja premiera Donalda Tuska o włączeniu duchownych do powszechnego systemu emerytalnego wywołała już pierwsze, ostrożne reakcje duchownych oraz radykalne głosy przeciwników i zwolenników emerytalnych i fiskalnych przywilejów Kościoła. Internauci domagają się m.in. likwidacji Funduszu Kościelnego oraz opodatkowania parafii tak, jak pozostałych podmiotów gospodarczych. - Kościół stawia warunki. To ja też nie chcę płacić podatku - pisze Internautka Dziewczynka. Broniący obecnych rozwiązań argumentują, że Fundusz Kościelny jest niewielką częścią budżetu i o zmianach nie warto dyskutować.
Każdy ksiądz zapłaci ZUS?
To ile rocznie idzie na ten fundusz, to są marne grosze w skali kraju. Cieszę się, że biskup solidaryzuje się i jest gotów w dobie kryzysu rozmawiać o zmianach - Żeby otrzymywać emeryturę, to trzeba na nią zapracować. I to ma obowiązywać wszystkich obywateli, księży, zakonników i zakonnice również! Nie ma nic za darmo - twierdzi Internauta podpisujący się nickiem Sprawiedliwość.
- Dlaczego kler katolicki udaje, że pracuje, a Polacy udają, że tę pracę widzą? W innych wyznaniach są rady parafialne i one rozliczają kapłanów. U nas, to kapłani rozliczają wiernych z zarobków. Niech będzie ten jeden procent z małym "ale". Podatnik musi go odprowadzić, tyle że na działalność, którą uważa za słuszną. Ja dam na schronisko dla zwierząt, kto inny na kościół katolicki, a jeszcze inny na jedną z fundacji. I tak powinno być. Ja nie chcę dawać na tych darmozjadów! - oburza się Internautka Polka.
"Księżom należy się pomoc"
- Najwięcej mają do komentowania ci, którzy z tym Kościołem mają najmniej wspólnego!Kościół to nikt inny jak właśnie my - ludzie ochrzczeni, Katolicy! Kościół to nie budowla, ale wspólnota ludzi wierzących! Więc mówiąc bezczelnie na Kościół, mówisz na samego siebie! - oskarża Internauta Obserwator.
- Zwykły proboszcz na wiejskiej parafii walczy z każdym dniem, aby się utrzymać. Jest obciążony przez ZUS (płaci podwójnie: jako ksiądz i jako nauczyciel religii w szkole) składki na kurie oraz skarbówkę. Nikt nie patrzy na życie zwykłego i uczciwego księdza. Znam dwóch księży i wiem że z nadmiaru to nie cierpią i takim pomoc się należy - twierdzi Internauta Irek.
- 0.03% budżetu. A temat rozdmuchany, jakby chodziło o nowy Cud Tuska. Tyle warte było expose - komentuje Internauta Wzw.
Tak dla wiary, nie dla przywilejów
Internauci zwracają uwagę, że broniąc swoich przywilejów, duchowni zniechęcają do siebie część społeczeństwa, również ludzi wierzących. Komentujący zaznaczają, że nie atakują wiary, chcą tylko takiego samego traktowania wszystkich obywateli.
- Czegoś tu nie rozumiem - ludzie którzy wybrali drogę służenia drugiem człowiekowi, mają lepszy byt od znacznie większej ilości wiernych. Co więcej, sami nie chcą z niektórych absurdalnych przywilejów zrezygnować. Przecież taka postawa jest sprzeczna z wartościami, które powinni wyznawać. Jestem w stanie taką postawę zaakceptować - z reguły istota ludzka dąży do zaspokojenia swoich potrzeb (akurat duchowni te potrzeby mają wyjątkowo wyolbrzymione), ale niech przestaną każdą merytoryczną dyskusję na temat ich przywilejów traktować jako bezpodstawny atak na Kościół. A potem się dziwią jak Kościół jest postrzeganych w mediach czy przez wielu zwykłych szarych ludzi. Nie wierzę, że taka niechęć społeczeństwa wzięła się znikąd - pisze Internauta Fsdew.
- Po pierwsze, po co Kościołowi majątek? Czyż w wiarę chrześcijańską nie jest wpisane ubóstwo? Czy Jezus rozbijał się mercedesem i spał w hotelach? Czy św. Piotr wyłudzał od wiernych ich gospodarstwa i mieszkania? Po drugie, żyjemy w XXI wieku, gdzie głośno się mówi o równości wobec prawa, więc dlaczego jakaś instytucja ma stać ponad nim? - pyta Internauta Żak.
- Kościół ma pomóc wiernym osiągnąć życie wieczne. Za pieniądze? Czy Bóg tego wymaga? Jezus czynił cuda bezinteresownie, dla nas to robił i za nas umarł na krzyżu. A też jako człowiek musiał się pożywiać i gdzieś mieszkać, ale w przeciwieństwie do Kościoła nie gromadził majątku. I dlatego Kościół jako instytucja traci na wartości. Co nie znaczy, że ludzie nie wierzą w Boga. Wierzą, ale nie w bezinteresowność księży. Prawdą jest, że prawdziwych kapłanów z powołania jest coraz mniej. Najgorsze jest to, że stał się to sposób na doczesne życie i stąd takie parcie na kasę. Wielka szkoda dla Kościoła i wiernych - twierdzi Internauta Kilo.
"Tusk skłócił Polaków"
Części komentujących nie podoba się, że media i Internauci interesują się tematem ubezpieczeń społecznych i podatków duchownych. W opinii tej części Internautów, jest to atak na Kościół i próba skłócenia społeczeństwa.
- Tusk skłócił Polaków. Ksiądz, lekarz czy bezrobotny, każdy jest Polakiem, zamiast trzymać się razem przeciwko złemu rządzeniu, to jeden na drugiego nadaje, oskarża. Kościołowi zabrali więc powstał fundusz. A to ile rocznie idzie na ten fundusz, to są marne grosze w skali kraju. Cieszę się, że biskup solidaryzuje się i jest gotów w dobie kryzysu rozmawiać o zmianach. Jednak to niczego w tym kraju nie poprawi. Bo biurokracja jest tak ogromna, koszty rządzenia, nieprzemyślane posunięcia. W biednym państwie 460 posłów, 100 senatorów. Brakuje na leki, szpitale, a wam się nie nudzi najeżdżać na Kościół? Kraj nie ma czym się pochwalić na arenie zagranicznej poza wódką. Wymieniać można długo. Zamiast razem ruszyć na Wiejską, to Polak Polakowi stoi na drodze - twierdzi Internauta Lukaaas.
- Nie ma to, jak szczuć ludzi jednych na drugich, na tym Tusk oparł swoje rządy, ta technika zastępuje mu kompetencje. Teraz dowalił wszystkim, a mimo to wciąż widzimy wrogów w swoich rodakach, a nie w nieudaczniku, który nami manipuluje. Te tzw. przywileje, są naprawdę bez znaczenia dla kondycji gospodarczej, ale za to znów można zyskać na czasie napuszczając ludzi na siebie. To naprawdę smutne i przykre, że tak łatwo manipulować i to każdym bez wyjątku pokoleniem - pisze Internauta PW.
"To tacy ludzie jak my, niech płacą"
Wielu Internautów wysuwa bardziej radykalne propozycje, m.in. aby duchowni płacili podatki na ogólnych zasadach i prowadzili przejrzystą rachunkowość, która mogłaby być kontrolowana przez urzędników. Głosy sprzeciwu wobec proponowanych zmian w systemie emerytalnym jeszcze bardziej podsycają wrogość części komentujących wobec Kościoła.
- Fundusz to tylko wierzchołek góry lodowej. Kiedy wreszcie Kościół będzie robił bilanse? Każda parafia ma dochody i wydatki. Tylko że wierni i urzędy skarbowe nie wiedzą jakie one są. To bezczelność, aby taka ogromna instytucja nie była zobowiązana do rozliczania finansowego swojej działalności. Co boskie - Bogu, co jest dochodem - urzędowi skarbowemu. Hierarchowie obrażają Owsiaka zarzucając mu niegospodarność, ale sami nie robią bilansu swoich parafii - pisze Internauta Krzykacz.
- Uważam, że księża powinni pracować tak, jak wszyscy normalnie na etacie lub prowadzić działalność gospodarczą, a usługa dla Kościoła powinna być charytatywna i nie byłoby sporów. Podobnie zakonnicy. Niech wszyscy budują Polskę, bo czasy nadchodzą trudne dla naszych dzieci i wnuków - Pisze Internautka Mama. Przywileje duchownych jeszcze bardziej drażnią Internautę Mnicha. - W Polsce Kościół katolicki stale traktowany jest jak święta krowa pasiona na społeczeństwie, a to tacy sami ludzie jak my wszyscy. Sprowadzenie księży do normalności nie ma nic wspólnego z wiarą. Wiara to nie majątki i nie pasożytniczy tryb życia, a taki obraz przedstawia kler w Polsce - oskarża Internauta Mnich.
- Proponuję wprowadzić bilety wstępu do kościołów i wtedy wszystko będzie w porządku - wskazuje Internauta o nicku Katolik z PiS. - Utrzymanie Kościoła musi spaść na wiernych w postaci podatku wyznaniowego tak jak w Niemczech. Okaże się wtedy, że Katolików jest 30% z tendencją malejącą. Silnie malejącą - twierdzi Internautka Boża_krówka.
- Już Piłsudski mówił: Kościół bierze, nie kwituje i żąda więcej! - pisze Internauta !.
Czy duchowni powinni płacić podatki tak, jak pozostali obywatele? Napisz, co o tym sądzisz! Masz pomysł na ciekawy artykuł? Chcesz opublikować własny felieton? ** Zamieścimy Twój tekst w naszym serwisie!
Przeczytaj też: Nowy podatek dla duchownych - od "usług religijnych"