Cztery osoby winne śmierci rosyjskiego polityka
Moskiewski sąd przysięgłych wydał werdykt uznający winę czterech osób za zamordowanie w ubiegłym roku liberalnego polityka Siergieja Juszenkowa. Dwóch oskarżonych uniewinniono.
Wśród osób uznanych za winne jest Michaił Kodaniow - współprzewodniczący rozłamowej frakcji w partii Liberalna Rosja i zwolennik polityczny przebywającego na emigracji finansisty Borysa Bieriezowskiego.
Według przysięgłych Kodaniow "zamówił" w ubiegłym roku morderstwo Juszenkowa, by pozbyć się konkurenta politycznego i przejąć kontrolę nad finansami partii. Lider frakcji lojalnej wobec Bieriezowskiego nie przyznaje się do winy.
W skazaniu go pomogły zeznania współpracownika Kodaniowa, Aleksandra Winnika, którego oskarżono o organizację morderstwa i wybór jego bezpośrednich zleceniodawców.
"W pełni żałuję tego, co zrobiłem. Mam nadzieję, że przy orzekaniu werdyktu okażą państwo wobec mnie wyrozumiałość" - powiedział Winnik w ostatnim wystąpieniu, tłumacząc, że nie był w stanie odmówić wykonania polecenia i "likwidacji Juszenkowa", ponieważ "bał się o rodzinę i nie chciał stracić pracy".
Do zabójstwa przyznał się także inny podsądny - wykonawca zlecenia Aleksandr Kułaczyński, który twierdził jednak, że nie wiedział, kto jest celem ataku. Uniknie on dodatkowego wyroku za morderstwo działacza politycznego. Sam Kodaniow do końca twierdził, że jest niewinny. "Nie ja kazałem zabić Juszenkowa. Mój los jest w państwa rękach" - powiedział przysięgłym.
Oprócz wymienionej trójki za winnego udziału w zbrodni uznany został także Igor Kisielow, który miał służyć jako pośrednik między Winnikiem a płatnym mordercą. Całą czwórkę dodatkowo uznano za winnych nielegalnego posiadania broni.
Dwóch pozostałych podsądnych - Władisława Palkowa i Antona Drozda - przysięgli całkowicie oczyścili z zarzutów. Drozd i Palkow mieli - zdaniem oskarżenia - pomagać Kułaczyńskiemu w czasie dokonania zbrodni. W procesie ogłoszono przerwę do 23 marca. Tego dnia mają zostać orzeczone kary dla czterech winnych zabójstwa.
Siergiej Juszenkow, jeden z najbardziej nieprzejednanych krytyków Kremla, znana postać rosyjskiego ruchu liberalnego, zginął 17 kwietnia 2003 roku, zastrzelony przed swym domem.