Cztery ofiary ataku samolotu bezzałogowego w Pakistanie
Co najmniej cztery osoby zginęły w Północnym Waziristanie (północno-zachodni Pakistan, przy granicy z Afganistanem), od rakiety wystrzelonej przez samolot bezzałogowy, tzw. dron (ang. drone), należący prawdopodobnie do sił powietrznych USA - poinformowali przedstawiciele pakistańskiego wywiadu.
Wybuch po uderzeniu był tak potężny, że huk eksplozji można było usłyszeć w promieniu ponad 20 km - informuje agencja Reutera.
Cel ostrzelany przez dron znajduje się w pobliżu Mir Ali, drugiego, co do wielkości miasta w Północnym Waziristanie, uznawanego za twierdzę Talibów i rebeliantów powiązanych z Al Kaidą.
Według naocznego świadka, cytowanego przez Reutera, rakieta uderzyła najprawdopodobniej w transporter należący do rebeliantów.
Pakistan oficjalnie protestuje przeciw atakom amerykańskich samolotów bezzałogowych, podkreślając, że jest to pogwałceniem suwerenności kraju, a ofiary wśród ludności cywilnej przysparzają zwolenników islamskim rebeliantom.
Jednak lokalne media sugerują, że podobny atak, w którym zginął w zeszłym miesiącu przywódca pakistańskich Talibów, Baitullah Mehsud, został przeprowadzony za zgodą Islamabadu.