Czołgi na ulicach Warszawy - czyli dlaczego w Polsce jest gorzej niż w Aleppo

Mija kolejny dzień w Nadwiślańskiej Krainie Absurdu - równoległej rzeczywistości kreowanej przez media i żądnych uwagi polityków. To świat, w którym społeczeństwo do czerwoności rozgrzewa spór o Trybunał i kolejna debata o polskiej demokracji. Gdzie w kolejce po bułki wspomina się słowa Pawłowicz, a radiowe występy Kukiza analizuje aż do kolacji. Gdzie mężczyźni trzymają testosteron w ryzach obcisłych spodni, a kobiety przechowują wieszaki wszędzie, tylko nie w szafie. Maszerujący pod sztandarami krzyczą natomiast, że... nie pozwala im się protestować. Tutaj wszystko jest możliwe.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Dominik Kulaszewicz
Zofia Ożarek-Wodzinowska

Ludzie, dla których Kiszczak to "człowiek honoru", zachłystują się krytyką pod adresem posła Piotrowicza, a zwolennicy grubej kreski zaprzeczają samym sobie w stopniu sugerującym wczesne stadia schizofrenii. Ci sami, którzy wyciąganie na światło dzienne kompromitujących teczek nazywają "polowaniem na czarownice", dziś z lubością rozgrzebują cudze życiorysy, a dawni TW maszerują ramię w ramię z "ikonami transformacji". Komitet Obrony Demokracji manifestuje przeciwko „demolowaniu Polski”, a jeden z jego liderów, w duchu pojednania, wykrzykuje na wiecu: „Jarosławie Kaczyński! Odwal się wreszcie od Polski!”. Tymczasem, o ironio, Mateusz Kijowski przestrzega, że „władza będzie próbować nas podzielić”.

Nie zawiedli również pomniejsi sympatycy opozycji. W 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego słowa „terror”, „dyktatura” i „PRL” odmieniano przez wszystkie przypadki. W koszach na śmieci w Białymstoku ustawiono tabliczki z wezwaniem: "Religię do kościołów racz nam wrócić Panie!". Paradoks, jeśli przypomnimy sobie, że nauczania religii w szkołach zakazano właśnie... w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.

"Może by wypadało, by pan Piotrowicz złożył mandat poselski?" - pyta na radiowej antenie Marcin Święcicki. Dziś poseł PO, a niegdyś... Sekretarz KC PZPR. Owszem - członkowie partii rządzącej powinni być jak żona Cezara. Poza wszelkimi podejrzeniami. Ale czy do dyscyplinowania ich wypada delegować ludzi tak głęboko zakorzenionych w dawnym układzie?

To jednak nie koniec absurdów. 13 grudnia furorę w internecie zrobił wywiad dziennikarza TVP z jedną z uczestniczek „Strajku Obywatelskiego”. Na pytanie o stan wojenny starsza pani, wzruszając ramionami, stwierdza: „Ja nie wiem, czy był on zbrodniczy. Ja nic zbrodniczego nie zrobiłam”. A uwagę, że zginęło wtedy blisko sto osób, kwituje beztrosko: „A teraz ile dzieci traci życie? Przez to, że 500+ dają, rodzą te dzieci, a potem rozbijają je o ścianę”?

Zszokowani? Wbrew pozorom, to nie ta anonimowa „obywatelka” popisała się w ostatnich dniach największym oderwaniem od rzeczywistości. We własnym świecie zdaje się żyć także europoseł PO Janusz Lewandowski. „Europarlament patrzy na Aleppo, powinien patrzeć na ulice Warszawy” - stwierdził chwilę przed (czwartą już) debatą o praworządności w Polsce w Parlamencie Europejskim.

No tak, sytuacja w Aleppo - symbolu tonącej w chaosie, targanej krwawym konfliktem Syrii - nijak się ma do „terroru”, który panuje dziś w Polsce. Po jednej stronie setki ciał zaściełających ulice i tysiące sierot, których bliscy zginęli w niekończących się nalotach. Po drugiej - złowrogi Jarosław Kaczyński, zabierający emerytury esbekom i przepychanki wokół Trybunału Konstytucyjnego. Mówiąc krótko, jak stwierdził Lewandowski: „kroczący zamach stanu”.

Słuchając europosłów debatujących o demokracji nad Wisłą, z każdą chwilą utwierdzałam się w przekonaniu, że znam inną Polskę niż oni. Osobiście czuję się tu bezpiecznie. Żaden ekstremista nie sterroryzował dotąd mojej dzielnicy, nikt nie stosuje wobec mnie - kobiety - przemocy, nie ogranicza dostępu do badań ani leków. Nakreślona w ciemnych barwach wizja Polski pogrążonej w przysłowiowych „mrokach średniowiecza” jest mi tak samo obca, jak widok uzbrojonych po zęby antyterrorystów patrolujących ulice - tak częsty ostatnio w europejskich miastach. Nie słyszałam też o przypadkach, by do małżeństw zmuszano tu dzieci (sic!), o czym zechciała napomknąć jedna z zagranicznych europosłanek. Odnoszę natomiast wrażenie, że jest to zjawisko występujące dość często w zamieszkanych przez imigrantów, przypominających getta enklawach na obrzeżach zachodnioeuropejskich metropolii.

„Musimy bronić kobiet w Polsce!” - apelowała podczas debaty Maria Arena z frakcji Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim. Osobiście, jako Polka, chciałabym od niej tylko jednego - by zamiast mną, zajęła się ochroną kobiet w Niemczech, gdzie przybysze z obcych krajów urządzają zbiorowe gwałty podczas publicznych imprez. Przecież wielkimi krokami zbliża się Sylwester, a chyba nikt nie chce powtórki z Kolonii. Prawda?

Opinie o Polsce, które padały z ust europosłów podczas ostatniej debaty, każą mi przypuszczać, że wiedzą o naszym kraju tyle, co ja o fizyce kwantowej. Przypomniały mi sytuację z moich szkolnych lat. Gdy w ramach wymiany naukowej gościłam u siebie nastoletnią Niemkę, jeszcze pierwszego dnia, w przypływie szczerości wyznała mi: „Nie wiedziałam, że u was są kaloryfery! Babcia mówiła, że nie ma!”

Obserwuję zatem jak dzień za dniem nasz kraj - ba, świat! - coraz głębiej pogrąża się w oparach absurdu. I coraz bardziej umacniam się w przekonaniu, że życie bywa lepsze niż kabaret. Nie wiadomo tylko czasem, czy śmiać się... Czy już płakać.

Zofia Ożarek-Wodzinowska - wydawca Wirtualnej Polski. Autorka bloga o tematyce polityczno-społecznej www.thedreamysniper.pl.

Poglądy autorów felietonów, komentarzy i artykułów publicystycznych publikowanych na łamach WP Opinii nie są tożsame z poglądami Wirtualnej Polski. Serwis Opinie opiera się na oryginalnych treściach publicystycznych pisanych przez autorów zewnętrznych oraz dziennikarzy WP i nie należy traktować ich jako wyrazu linii programowej całej Wirtualnej Polski.

Źródło artykułu: WP Opinie
Wybrane dla Ciebie
Kłamliwe oskarżenia Ławrowa. Tak odpowiedział Sikorskiemu
Kłamliwe oskarżenia Ławrowa. Tak odpowiedział Sikorskiemu
Sarkozy trafił do celi. Na takie warunki może liczyć
Sarkozy trafił do celi. Na takie warunki może liczyć
"Szanse wzrosły". Hołownia o swojej przyszłości
"Szanse wzrosły". Hołownia o swojej przyszłości
Polska dołącza do skargi KE na Węgry. "Nie do przyjęcia"
Polska dołącza do skargi KE na Węgry. "Nie do przyjęcia"
Poszukiwania Karoliny Wróbel. Policja wraca nad staw Błaskowiec
Poszukiwania Karoliny Wróbel. Policja wraca nad staw Błaskowiec
"Mam dwa problemy". Mentzen reaguje na słowa Sikorskiego o Putinie
"Mam dwa problemy". Mentzen reaguje na słowa Sikorskiego o Putinie
Polak zatrzymany we Włoszech. Wziął kilka kamieni w Pompejach
Polak zatrzymany we Włoszech. Wziął kilka kamieni w Pompejach
Złe wieści dla Ukraińców. Niemcy chcą ograniczyć pomoc uchodźcom
Złe wieści dla Ukraińców. Niemcy chcą ograniczyć pomoc uchodźcom
Nowa praca Dudy, Kwaśniewski trzyma kciuki. "Ma doświadczenie, to nie czas na emeryturę"
Nowa praca Dudy, Kwaśniewski trzyma kciuki. "Ma doświadczenie, to nie czas na emeryturę"
Kosiniak-Kamysz: Ważny moment dla Europy, świata
Kosiniak-Kamysz: Ważny moment dla Europy, świata
To tu będzie siedział Sarkozy. To słynny zakład Sante
To tu będzie siedział Sarkozy. To słynny zakład Sante
Etanol zwiększa ryzyko raka? Media: Unijni eksperci analizują
Etanol zwiększa ryzyko raka? Media: Unijni eksperci analizują