Człowiek Dudy ostrzega. "Może skończyć się wyborami"
- Donald Tusk będzie chciał przejąć jak najwięcej władzy. To się może skończyć wcześniejszymi wyborami parlamentarnymi - powiedział we wtorek szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek.
Marcin Mastalerek gościł we wtorek na antenie TVN24. W rozmowie z Konradem Piaseckim odniósł się m.in. do inauguracyjnego posiedzenia Sejmu X kadencji. -
- Donald Tusk rozgrywa sprawy polityczne zarówno wewnątrz swojego obozu, pomiędzy partiami, jak i wczoraj w Sejmie, w sposób - dla niego - bardzo dobry - mówił we wtorek Marcin Mastalerek na antenie TVN24.
Jego zdaniem, niewybranie Elżbiety Witek (PiS) na stanowisko wicemarszałka Sejmu miało na celu zadowolenie "najbardziej radykalnych zwolenników" opozycji i wykluczenie nowo wybranego marszałka Sejmu Szymona Hołowni z możliwości zwycięstwa w wyborach prezydenckich w przyszłości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Tusk pokazał swoim zwolennikom, którzy chcą zemsty na Prawie i Sprawiedliwości, na obozie Zjednoczonej Prawicy, że tę zemstę dostaną. (…) Upokorzono panią marszałek Witek, upokorzono Marka Pęka (który nie został wybrany na wicemarszałka Senatu - red). Zwolennicy, ci najbardziej radykalni, dostali to, czego chcieli - ocenił Mastalerek.
Mastalerek mówi o wcześniejszych wyborach
Jak podkreślił, "wczoraj Donald Tusk osiągnął wielki sukces". - Zakończył marzenia Szymona Hołowni o prezydenturze. Tak rozegrał te sprawy, że rękoma Szymona Hołowni doprowadził do tego, że Sejm będzie elementem wielkiej awantury - podkreślił Mastalerek.
Szef gabinetu prezydenta uważa też, że Donald Tusk "nie zaakceptuje sytuacji takiej jaka jest dziś, że musi się dogadywać z PSL-em, Trzecią Drogą, Polską 2050, Lewicą".
- On będzie chciał wykorzystać swoje zdolności, swoją wiedzę, swoje doświadczenie do tego, żeby przejmować jak najwięcej władzy. To się może skończyć wcześniejszymi wyborami parlamentarnymi - ocenił szef gabinetu prezydenta.
Czytaj więcej: