"Czemu oszukaliście wyborców?". Kaczyński w ogniu pytań

Podczas jednego ze spotkań prezes Prawa i Sprawiedliwości dostał lawinę pytań od mężczyzny, zaniepokojonego sytuacją producentów malin. Nagranie z rozmowy opublikowała w swoich mediach społecznościowych AgroUnia.

- Panie prezesie, skosztował pan ciasta z malinami, za które rolnik dostaje 5 złotych w skupie? - pytał wyborca.

- Przecież jest decyzja o dopłatach, tak że znam tę sprawę - zapewnił Kaczyński i dodał, że sam odwiedził kilka firm, które mają zajmować się skupem owoców. Rozmawiał także na ten temat z premierem Morawieckim.

Mężczyzna przypomniał, że rolnicy interweniowali na długo, zanim pojawił się problem. Prosili także o rozmowę z ministrem rolnictwa, jednak bezskutecznie. Kaczyński w odpowiedzi powtarzał, że PiS zapewni dopłaty.

Wtedy mężczyzna skomentował, że to nie załatwi problemu. - To zależy w wielkiej mierze od rolników - stwierdził wicepremier.

- Czemu oszukaliście swoich wyborców, którzy na was głosowali, którzy wam zawierzyli. Zostawiliście ich teraz w biedzie i bez pomocy - wołał mężczyzna za Kaczyńskim, wsiadającym już do swojej limuzyny.

Jarosław Kaczyński stwierdził na koniec, że rząd nie ma wpływu na firmy, które oszukują rolników i to oni powinni się zorganizować.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Zaskoczył czapką. Kaczyński przeprasza i się tłumaczy

Rząd zdecydował o interwencyjnym skupie malin

- Służby państwowe będą monitorować rynek owoców jagodowych - zapewnił kilka dni temu wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Rafał Romanowski. Dodał, że plantatorzy muszą uzyskiwać za owoce satysfakcjonujące ceny. - Nie możemy się biernie przyglądać - stwierdził.

Sytuacja na rynku owoców, teraz zwłaszcza malin, jest bardzo trudna. W ubiegłym roku ceny skupu sięgały 20 zł za kilogram, obecnie to nawet 4 zł. Minister rolnictwa Robert Telus zapowiedział, że rząd planuje podjęcie działań i zdecydował się na interwencyjny skup malin.