Czas na usprawnienie pracy sądów. Zbigniew Ziobro przygotował zmiany

Zmiany, które znalazły się w projekcie, mają usprawnić pracę sądów i skrócić czas wydawania wyroków.

Prace z ekspertami i prawnikami trwały wiele miesięcy. W końcu jednak powstał dokument, na bazie którego będzie można przeprowadzić zmianę przepisów, które pamiętają czasy słusznie zapomniane. Samo uzasadnienie projektu zajęło prawie trzysta stron. Zawiłe i absurdalne przepisy skutecznie utrudniają funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości. W trzy lata ekipie Zbigniewa Ziobry udało się uporządkować, opisać i zaproponować zmianę kuriozalnych przepisów, których kolejni ministrowie sprawiedliwości nie ruszali przez prawie ćwierć wieku.

Skala absurdów w przepisach kodeksu cywilnego przyprawia o zawrót głowy. Weźmy na przykład formalny obowiązek ogłaszania (odczytywania) wyroku także w sytuacji, gdy nikt tego ogłoszenia nie słucha - czyli w sytuacji, gdy na ogłoszenie wyroku nikt się nie stawił. Takie sytuacje nie należą do rzadkości. W takiej sytuacji odczytywanie przez sędziego wyroku do pustej sali jest czczą formalnością, która ośmiesza sąd – czytamy w uzasadnieniu do projektu zmiany przepisów. Niestety według Konstytucji, a konkretnie za art. 45 ust. 2, każdy wyrok musi być ogłoszony, czytaj odczytany. Co jak wiadomo zajmuje czas, a nic nie wnosi do samego wyroku. Jak to zmienić?

Zobacz też: Ziobro: trzeba zmian w prawie. "Dożywocie musi oznaczać dożywocie"

W celu oszczędzenia czasu sądu i wysiłku sędziego, na zasadzie wyjątku, w szczególnej sytuacji w czasie ogłaszania wyroku, kiedy na rozprawę nie stawią się zainteresowane strony, sędzia będzie mógł wydać wyrok z pominięciem odczytania jego sentencji i uzasadnienia. Sporządzony już i podpisany wyrok ma być uznany za ogłoszony z chwilą zakończenia tego posiedzenia.

W obecnym stanie prawnym pisemne uzasadnienie wyroku zawsze musi obejmować całość rozstrzygnięcia, co jest bardzo czasochłonne. W praktyce często jest tak, że strony nie podważają całego wyroku, a tylko jego część. Dlatego też proponowane zmiany na wzór procedury karnej, mają pozwolić stronie wskazanie konkretnego fragmentu uzasadnienia. Na tej zmianie skorzysta sąd i sami zainteresowani - im krótsze będzie uzasadnienie, tym szybciej zostanie napisane, co znaczy, że strona zyska na czasie. Wystarczy tylko wskazać, czy żąda się uzasadnienia wyroku w całości czy w części, a jeżeli w części – to w jakiej.

Od 50 lat ludzie korzystają z dobrodziejstw internetu. Teraz w swojej pracy będzie mógł skorzystać z niego sędzia. Proponowane zmiany w Kodeksie Cywilnym zakładają wprowadzenie tzw. faktów, o których informacja jest powszechnie dostępna.

Obecnie istotną dla sądu informację w danej sprawie sąd mógł uzyskać w drodze udowodnienia, a jeśli mieściła się w kategorii wiadomości specjalnych – tylko w drodze opinii biegłego. Autorzy proponowanych regulacji zaznaczają przy tym, że powszechność dostępu do informacji jest oczywiście kwestią względną i w pewnej mierze zależy od przedsiębiorczości indywidualnego sędziego, tym niemniej "nie należy się spodziewać w praktyce problemów z ustaleniem zakresu tego pojęcia; w szczególności, gdyby strony tak uzyskane informacje kwestionowały, zawsze mogą żądać potwierdzenia ich przez biegłego" - czytamy w projekcie.

Podobnych absurdów prawnych w Kodeksie Cywilnym nie brakuje. Chociażby przepisy, które pozwalają stronie skutecznie utrudniać, czy wręcz blokować postępowanie. Wejście w życie nowych przepisów pozwoli oszczędzić pieniądze podatnika i czas pracy sądów, co niewątpliwie przyśpieszy ich orzekanie. Przygotowany przez ministerstwo sprawiedliwości projekt zmiany ustawy Kodeksu Postępowania Cywilnego i innych ustaw od 8 stycznia tego roku czeka w Sejmie na pierwsze czytanie. Wcześniej został już przyjęty przez Radę Ministrów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl