"Jeść mniej i taniej". Minister reaguje i żąda sprostowania

Minister edukacji Przemysław Czarnek zareagował na doniesienia "Super Expressu" dotyczące rad polityków PiS na czas inflacji. Według gazety, szef MEiN miał zachęcać Polaków, aby w wakacje jeść mniej i taniej.

"Można jeść mniej i taniej". Minister Czarnek wyjaśnia, o kim mówił
"Można jeść mniej i taniej". Minister Czarnek wyjaśnia, o kim mówił
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Michałowski
oprac. AJK

"Wzywam 'Super Express' do sprostowania manipulacji" - napisał minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w mediach społecznościowych. Tak zareagował na tekst, w którym zacytowano go w kontekście konieczności ograniczenia wydatków przez Polaków podczas wysokiej inflacji i drożyzny w sklepach.

Czarnek o wakacjach. "Nie mówiłem tego do Polaków"

W czwartek szef MEiN był gościem w Programie III Polskiego Radia. Podczas rozmowy pytany był o publikację "SE", w której napisano, że minister edukacji zachęca Polaków, aby w wakacje jeść mniej i taniej. Minister tłumaczył, że "to obrzydliwa manipulacja. (...) Nie mówiłem tego do Polaków, tylko mówiłem o sobie".

- Dziękuję za złote rady 'Super Expressowi'. Zastosuję się do nich. Sam mam w planie spędzić urlop u znajomych, "pichcić" samodzielnie, spędzać miło czas, jeść nieco mniej i taniej. To mój pomysł na urlop, a nie zalecenie dla ogółu obywateli - stwierdził Przemysław Czarnek, zapowiadając sprostowanie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ceny w sklepach i widmo podwyżek kosztów ogrzewania jesienią zmuszają polityków obozu PiS do odpowiadania na pytania nawet od własnych wyborców. Premier Mateusz Morawiecki radził ocieplać domy, a prezydent Andrzej Duda "zacisnąć zęby".

Wpis Morawieckiego na Twitterze wywołał tak ogromną falę komentarzy, że kancelaria usunęła go z mediów społecznościowych. Apel premiera o ogrzewanie domów przed zimą był jednak szeroko dyskutowany nawet po skasowaniu wpisu z radą szefa rządu.

Z kolei prezydent próbował dodać otuchy swoim wyborcom na jednym z lipcowych spotkań, ale jego słowa o konieczności "zaciskania zębów" wywołały kontrowersje i drwiny ze strony opozycji.

Kpiny przez łzy. Ekonomista o walce PiS z inflacją

- Stało się: "mleko się rozlało". Mamy rozbudzone oczekiwania inflacyjne rozbuchaną inflację - komentował w programie "Newsroom" WP ekonomista prof. Witold Orłowski z Akademii Finansów i Biznesu Vistula, dodając, że Polacy zaczynają się przyzwyczajać do tej sytuacji.

- Trzeba "zacisnąć pasa". Na inflację nie ma innej metody. To są kłamstwa, że obniżymy VAT na trzy czy sześć miesięcy, bo inflacja wróci ze zdwojoną siłą - mówił prof. Witold Orłowski w rozmowie z Mateuszem Ratajczakiem.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
przemysław czarnekdrożyznainflacja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (327)