Czarnek pod sceną. Tak zareagował na słowa Kaczyńskiego
W Chełmie na pikniku pojawił się nie tylko prezes PiS, ale także minister szkolnictwa. Wiemy, jak zareagował Przemysław Czarnek na słowa Jarosława Kaczyńskiego.
W niedzielę Jarosław Kaczyński przyjechał do Chełma, aby wziąć udział w pikniku z cyklu "Z miłości do Polski".
Prezes PiS mówił m.in. o gospodarce, zbliżających się wyborach. Przerwał nawet swoje wystąpienie, bo zauważył starszą kobietę, która stała. Wicepremier poprosił, aby przyniesiono jej krzesło. Wśród zgromadzonych pod sceną był także Przemysław Czarnek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Pol'and'Rock niewygodny dla władzy? Kolenda-Zaleska ostrzega: za rok może go nie być
Czarnek na wystąpieniu Kaczyńskiego
"Prezes mocno mówi" - tak brzmiał jeden z komentarzy szefa resortu szkolnictwa na słowa Jarosława Kaczyńskiego. "Trzyma się ręka z prawej strony" - dodał później Czarnek.
Minister edukacji po wystąpienie prezesa był także dopytywany przez dziennikarza Wirtualnej Polski, który był na miejscu.
- Jeśli pan Donald Tusk nie rozumie, na czym polega kultura polityczna w życiu publicznym, to trzeba mu to po prostu powiedzieć i pan prezes bardzo dobrze i bardzo mocno odpowiedział na niebywałe chamstwo pana Donalda Tuska - powiedział Przemysław Czarnek.
Kaczyński atakował Tuska
Podczas swojego wystąpienia prezes PiS zaatakował Donalda Tuska oraz całą Platformę Obywatelską.
Wicepremier przytoczył niedawną wypowiedź lidera PO Donalda Tuska, który powiedział do swoich zwolenników: "zobaczycie, jak panu prezydentowi rura zmięknie, kiedy się okaże, że jego patron i jego partia są w opozycji, są słabi, są rozliczani".
- Kto używa takiego języka? Ktoś, kto używa takiego języka, powinien być usunięty z polskiego życia politycznego. Są tacy, którzy biją mu brawo, ponieważ żyją w świecie urojonym - wskazał polityk.
Źródło: WP Wiadomości