Czarnek nie wytrzymał. Ostro skomentował ruch prezydenta

Prezydent mówi o spokoju. Ale czyim? - minister Czarek komentuje decyzję Andrzeja Dudy w sprawie Lex Czarnek 2.0. Szef resortu edukacji odniósł się do weta głowy państwa w sprawie ustawy o zmianach w prawie oświatowym na antenie Radia Maryja.

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek na sali obrad Sejmu
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek na sali obrad Sejmu
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Piotr Nowak
Maciej Szefer

- Wydawało się, że ustawa nie budzi wątpliwości prezydenta. Tymczasem prezydent mówi o spokoju. Ale czyim? Autorów tych 133 listów? Wydaje się, że nikt z ponad 10 milionów osób, które głosowały na pana prezydenta w 2020 roku, pod takimi listami się nie podpisał - mówił na antenie Radia Maryja minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.

Szef resortu edukacji stwierdził na antenie rozgłośni, że ustawa była procedowana przez kilka miesięcy przez posłów z sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży we współpracy z ministrami z Kancelarii Prezydenta.

- Miałem nadzieję, że Andrzej Duda nie zawetuje nowelizacji ustawy Prawo oświatowe - przyznał minister także na antenie TVP Info. Zaznaczył, że decyzja o podpisaniu ustawy lub o jej zawetowaniu jest suwerenną decyzją prezydenta.

Weto prezydenta

Prezydent poinformował w czwartek, że nie podpisze nowelizacji ustawy prawo oświatowe regulującej m.in. zasady działalności organizacji i stowarzyszeń w szkołach i przedszkolach, zwiększającą nadzór kuratorów, a także wprowadzającą zmiany w edukacji domowej.

- Ja dzisiaj powiem tak: niekiedy pan prezydent mówi, że nie zawetuje, a wetuje, a niekiedy mówi, że zawetuje, a nie wetuje. Co prezydent zrobi, zawsze widzimy dopiero po uchwaleniu ustawy. To są suwerenne decyzje pana prezydenta, jego prerogatywy. Tak też mówiłem wobec tej ustawy zmieniającej prawo oświatowe i dającej rodzicom więcej praw i wglądu w to, co organizacje pozarządowe chcą robić w szkole - powiedział Czarnek.

Burza w Sejmie. Czarnek nie wytrzymał

Przed południem, podczas czwartkowych obrad Sejmu nad ustawą budżetową, tuż przed głosowaniem, doszło do spięcia ministra Przemysława Czarnka z posłem KO Adamem Szłapką. - Jednym głosowaniem dajecie 3 miliardy publicznych pieniędzy na szczujnię i na ściek - grzmiał z mównicy Szłapka. - To wy dziadowaliście na nauczycielach. My dajemy podwyżki - krzyczał minister edukacji. Przemysław Czarnek zarzucił opozycji, że w czasie rządów PO-PSL nauczyciele nie dostali żadnej podwyżki. Stwierdził, że PiS, tylko w przyszłym roku wyda na ten cel ponad 11 mld złotych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1049)