Radykalizacja mieszkańców Europy
Dręczące Europę kryzysy sprawiają, że coraz bardziej radykalizuje się jej społeczeństwo. Z jednej strony to w społecznościach muzułmańskich - szczególnie wśród kolejnych pokoleń rodzin imigrantów, które czują się marginalizowane, ale także konwertytów - widać wpływy ekstremistów. Przypadki policji szariatowej, która pojawiła się w Niemczech, czy ataku radykałów na opalające się dziewczyny we Francji, przestają być odosobnione.
Jest i druga strona medalu, bo coraz większy radykalizm widać także wśród osób o prawicowych poglądach, które nie widzą żadnych szans na integrację imigrantów w ogóle, a muzułmanów w szczególności. Na całym kontynencie powstają organizacje na wzór niemieckiej Pegidy.
Gdy wrogość eskaluje, zaczyna dochodzić do wzajemnych ataków, są pierwsze ofiary wzajemnej nienawiści. Co gorsza, jedna i druga strona są dla siebie siłą napędową, tylko pogarszając sytuację w Europie.
Na zdjęciu: rasistowskie graffiti w pobliżu sali modlitewnej dla muzułmanów, Elne, Francja, listopad 2015 r.
(WP / mp)