Czaputowicz: uważamy wypowiedzi Katza za niedopuszczalne. Oczekujemy, że Izrael wycofa się z jego słów

- Uważamy wypowiedzi p.o. ministra spraw zagranicznych Izraela Israela Katza za niedopuszczalne. Oczekujemy, że strona izraelska wycofa się z jego słów — powiedział w Brukseli Jacek Czaputowicz, szef polskiej dyplomacji.

Czaputowicz: uważamy wypowiedzi Katza za niedopuszczalne. Oczekujemy, że Izrael wycofa się z jego słów
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

18.02.2019 | aktual.: 18.02.2019 16:43

Czaputowicz: te wypowiedzi pobudzają antypolonizm, antysemityzm i mają charakter rasistowski

Jacek Czaputowicz, minister spraw zagranicznych, zapytany o obecne oczekiwania strony polskiej wobec rządu Izraela ws. wypowiedzi ministra Katza, odpowiedział, że Polska oczekuje, że "władze izraelskie się ustosunkują do tej sytuacji".

- My uważamy, że te wypowiedzi są nieakceptowalne, (...) uważamy, że one pobudzają antypolonizm, antysemityzm, mają charakter rasistowski i nie służą dobrze pojednaniu czy też w ogóle stosunkom polsko-izraelskim – podkreślił Czaputowicz. Dlatego oczekujemy, że strona izraelska się wycofa z tych słów — dodał szef polskiej dyplomacji.

Szef MSZ, pytany w Brukseli przez dziennikarzy o przebieg wcześniejszego spotkania w resorcie z ambasador Izraela w Warszawie Anną Azari, zaznaczył, że została jej przekazana "opinia strony polskiej, że uznajemy postępowanie, wypowiedzi p.o. ministra spraw zagranicznych za niedopuszczalne" – cytuje PAP.

Czaputowicz: sprawa ta była znana szefom MSZ Grupy Wyszehradzkiej. Wszyscy byli oburzeni tymi słowami

- Nasz premier wyraził się jasno. Sam jestem synem ocalonych z Holokaustu. Jak każdy Izraelczyk i Żyd mogę powiedzieć: nie zapomnimy i nie przebaczymy. Było wielu Polaków, którzy kolaborowali z nazistami i — tak jak powiedział Icchak Szamir (b. premier Izraela – red.), któremu Polacy zamordowali ojca, "Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki". I nikt nie będzie nam mówił, jak mamy się wyrażać i jak pamiętać naszych poległych – powiedział w niedzielę p.o. izraelskiego ministra spraw zagranicznych Israel Katz w wywiadzie telewizyjnym.

W reakcji na tę wypowiedź premier Mateusz Morawiecki poinformował w poniedziałek, że nikt z polskich władz nie pojedzie na szczyt V4 i Izraela w Jerozolimie. Minister Czaputowicz zaznaczył, że rozmawiał w Brukseli z przedstawicielami krajów Grupy Wyszehradzkiej (z którymi miał spotkać się na szczycie w Izraelu) i poinformował ich o "sytuacji związanej z pewnym napięciem między Polską a Izraelem", związanym z wypowiedzią Katza. Jak mówił, sprawa ta była im znana. - Wszyscy byli oburzeni tymi słowami (...), też oczywiście wyrazili pewną solidarność – zaznaczył Czaputowicz, cytowany przez PAP.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (67)