Cybermonday 2022. Kiedy wypada? To kolejne święto zakupów
Cybermonday, znany w Polsce jako cyfrowy poniedziałek jest kolejnym dniem dużych wyprzedaży. W 2022 roku przypada 28 listopada - w pierwszy poniedziałek po Black Friday. Skąd wziął się pomysł na kolejne w tym miesiącu święto zakupów? To szansa dla mniejszych sklepów.
14.11.2022 15:15
Cyber Monday to tradycja, która przywędrowała do Polski ze Stanów Zjednoczonych. Jego geneza jest związana ze wzrostem popularności zakupów internetowych, który przypadł na początek XXI wieku. Według idei, cyberponiedziałek ma być szansą dla mniejszych sklepów internetowych, którym ciężko jest się przebić przez oferty dużych sieci.
Cybermonday. Nowa tradycja, która zyskuje coraz większą popularność
Cyfrowy poniedziałek został zapoczątkowany w 2005 roku. Święto jest powiązane ze wzrostem sprzedaży internetowej w dniach następujących po Black Friday. "77 procent sprzedawców internetowych stwierdziło, że ich sprzedaż znacznie wzrosła w poniedziałek po Święcie Dziękczynienia". Choć trend ten był zauważalny jeszcze przed nadaniem mu oficjalnej nazwy, to dopiero w pierwszej dekadzie XXI wieku rozpoczęła się jego komercjalizacja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tradycja szybko przywędrowała do Europy zza oceanu. Obecnie, okazje związane z tym dniem oferują sklepy internetowe z Europy Zachodniej, Ameryki Południowej czy Azji. Listopadowe Święto Zakupów jest także coraz bardziej popularne w Polsce.
Cybermonday a Black Friday
Choć oba te święta stanowią okazję do zrobienia znacznie tańszych zakupów, ich idea różni się od siebie. Przypadający 25 listopada Black Friday, zgodnie z założeniem powinien obowiązywać wyłącznie w sklepach stacjonarnych, a następujący niemal tuż po nim Cybermonday - tylko w sklepach internetowych. Ze względu na ich zbliżoną datę, wiele sklepów oferuje zniżki przez cały tydzień, a nawet miesiąc.
Podczas zakupów warto uzbroić się w czujność. Niektórzy sprzedawcy wykorzystują bowiem zakupowy szał, stosując nieuczciwe praktyki czy fikcyjne obniżki cen. Jak w rozmowie z serwisem money.pl wskazywał dr Woźniakowski "Przed podwyżką bardzo często stosuje się taką praktykę. Np. czekolada, która kosztuje 3,49 zł. Zmienia się tabliczkę z ceną, na nowej umieszcza przekreśloną cenę 3,99 i "promocyjną" 3,49. Po kilku tygodniach cenę się zmienia na 3,99. Promocja się skończyła, mamy wyższą cenę".
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ.