Cukrzyca przeradza się w epidemię - diabetolog i ekspert WHO dla WP
Jeśli pacjent chory na cukrzycę dba o to, by jego choroba była wyrównana, to w ciągu trzech lat na jego terapii można zaoszczędzić kilka tysięcy dolarów w porównaniu do kosztów leczenia niewłaściwego, które kończy się powikłaniami - powiedział Wirtualnej Polsce prof. Jan Tatoń z Akademii Medycznej w Warszawie, ekspert WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) ds. diabetologii. W Polsce na cukrzycę choruje już prawie 1,5 mln osób.
29.11.2004 | aktual.: 07.06.2018 15:09
Na całym świecie na cukrzycę choruje już prawie 180 mln ludzi, w Polsce około 1,5 mln. Chorych cały czas przybywa. Światowa Organizacja Zdrowia alarmuje, że cukrzyca zaczyna przybierać formę epidemii. Czy polskie społeczeństwo ma świadomość, jak uniknąć zachorowania, jak wystrzegać się czynników ryzyka?
Jan Tatoń:Ta świadomość, moim zdaniem, jest zbyt mała w stosunku do skali zagrożenia. Jedynie lekarze o nią dbają, natomiast szkoły czy organizacje samorządowe nadal robią zbyt mało, by zmienić tę sytuację. A należy położyć nacisk na edukację, ponieważ jest to najlepsza droga do profilaktyki. Profilaktyki, która w naszym kraju jest wciąż niedoceniana. Wyliczono, że jeśli pacjent chory na cukrzycę dba o to, by jego choroba była wyrównana, bez gwałtownych pogorszeń stanu zdrowia, to w ciągu trzech lat na jego terapii można zaoszczędzić kilka tysięcy dolarów w porównaniu do kosztów leczenia niewłaściwego, które kończy się powikłaniami. Tej świadomości brakuje Polakom. Nie zaszkodziłoby na przykład, gdyby Sejm wydał stosowną uchwałę, mobilizującą i koordynującą działalność instytucji, które dbają o edukację społeczną w tym zakresie. Głos samych lekarzy i pacjentów jest zbyt słaby.
Na obchodach Światowego Dnia Walki z Cukrzycą, zorganizowanego przez Polskie Stowarzyszenie Diabetyków, mówił Pan, że chory powinien leczyć się przez wzbogacanie osobowości. Na czym polega taka terapia?
Jan Tatoń:W leczeniu cukrzycy, podobnie jak przy innych chorobach przewlekłych, występują dwaj partnerzy – lekarz i pacjent. Lekarz chorób przewlekłych ma trudne zadanie do wykonania. Musi wkraczać w sferę edukacji, psychologii, sytuacji społecznej pacjenta, jego zaburzeń psychoemocjonalnych i zadbać o to, by te elementy nie upośledzały jakości życia pacjenta. Postęp medycyny przynosi pacjentowi coraz więcej nowych rozwiązań w walce z chorobą. Każdy chory na cukrzycę ma w domu małe laboratorium, gdzie gospodarzy swoim glukometrem, dzienniczkiem samokontroli, mierzy sobie ciśnienie, planuje dietę.
Ale jak to wygląda w praktyce? Czy polscy lekarze są przygotowani do tak drobiazgowej opieki nad pacjentem?
Jan Tatoń:W zakresie cukrzycy w dużej mierze tak. Mamy bogatą literaturę poradnikową, od wielu lat kwitnie działalność edukacyjna. Istnieją szkoły dla chorych na cukrzycę, walczymy o zawód edukatora chorych, założyliśmy Towarzystwo Edukacji Terapeutycznej, którego zadaniem jest propagowanie edukacji na temat terapii cukrzycy. Współpracujemy również z Europejskim Towarzystwem Edukacji Terapeutycznej i jego amerykańskim odpowiednikiem. To duży i silny ruch.
Z prof. Janem Tatoniem rozmawiał Mariusz Nowik.