"Rebecca Karol, moje cudowne dziecko"
Wśród głównych bohaterów interwencji Jana Pawła II były dzieci - i te w drodze na świat, i chore. Najwięcej wyrazów wdzięczności - co podkreśla w książce ks. Oder - dotyczy urodzeń dzieci w sytuacjach opisanych przez lekarzy jako niemożliwe: "Większość przypadków to historie poczęć po często latach bezskutecznie podejmowanych prób oraz po długim leczeniu bez rezultatów. Kalkulator płodności w wielu przypadkach jasno wskazywał, że ciąże rozpoczynały się dokładnie w czasie odmawiania nowenny do Jana Pawła II albo po wizycie u jego grobu".
Jedna z historii dotyczy Weroniki. Oto fragment listu kobiety: "Pragnęłam dziecka, ale nie pojawiało się. Nie stwierdzono u mnie żadnych przeszkód zdrowotnych. 2 kwietnia śledziłam wydarzenia związane ze śmiercią papieża w telewizji. Zwróciłam się do niego z prośbą o wymodlenie łaski poczęcia dziecka. W pewnej chwili poczułam, jak spływa na mnie niezwykły spokój, taki głęboki pokój w sercu, jakiego nigdy wcześniej nie doświadczyłam. Cóż, 9 stycznia 2006 roku urodziła się Rebecca Karol, moje cudowne dziecko. Jako datę poczęcia podawaliśmy zawsze 2 kwietnia 2005 roku, co zgadzało się dokładnie ze wszystkimi wyliczeniami".