"Podziwiałem jego codzienną świętość!"
"Już 13 maja 2005 roku Benedykt XVI pozwolił na odstąpienie w przypadku swojego poprzednika od zasady oczekiwania pięciu lat od chwili śmierci, czyli od 2 kwietnia 2005 roku, do momentu rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego, co pozwoliło na zakończenie procesu na szczeblu diecezjalnym zaledwie po dwóch latach dochodzenia, w kwietniu 2007 roku. 19 grudnia 2009 roku, a więc dzień ogłoszenia dekretu o heroiczności cnót, oraz 14 stycznia 2011 roku, gdy zatwierdzono cud za wstawiennictwem Jana Pawła II, to daty zamknięcia dwóch etapów, które doprowadziły do ogłoszenia 1 maja 2011 roku papieża z Polski błogosławionym. To zdecydowanie jeden z najkrótszych procesów kanonicznych, zakończony po jedynie sześciu latach i 29 dniach od śmierci kandydata na ołtarze. Ogłoszenie 5 lipca 2013 roku dekretu o drugim cudzie" - czytamy w książce "Zostałem z Wami".
Ks. Oder: "Jestem pewny, że Benedykt XVI przystał na prośbę kardynałów o udzielenie dyspensy od wymaganego okresu głównie dlatego, że sam miał przekonanie o wielkiej świętości papieża. 'Podziwiałem jego codzienną świętość! Jak był dobry dla innych, dobry i cierpliwy dla mnie...' - to zdanie, które wyszeptał mi papież, kiedy dużo później wręczałem mu relikwie jego poprzednika".