Cox na trybunę, LPR z Sejmu
Posłowie Ligi Polskich Rodzin domonstracyjnie opuścili salę posiedzeń Sejmu, gdy z trybuny zaczął przemawiać przewodniczący Parlamentu
Europejskiego Pat Cox.
17.09.2003 | aktual.: 17.09.2003 11:22
Liga Polskich Rodzin była przeciwna wystąpieniu Coxa. Wiceszef klubu Roman Giertych argumentował, że przed kilkoma tygodniami Cox miał powiedzieć, iż wypędzenie po II wojnie światowej Niemców z terenów Polski, było niesprawiedliwością, a nawet bezprawiem.
Natomiast według przedstawionej polskim parlamentarzystom angielskiej wersji tekstu zdanie to brzmiało: "Dobrze zdaję sobie sprawę, drodzy przyjaciele, z głębokiego poczucia krzywdy (ang. deep feeling of injustice), które odczuwano, kiedy Niemcy i Węgrzy byli wydalani po wojnie".
Wiceszef klubu LPR Roman Giertych, argumentując decyzję Ligi o opuszczeniu sali posiedzeń Sejmu podczas środowego wystąpienia szefa Parlamentu Europejskiego, podkreślił, że Pat Cox nie odwołał swoich słów dotyczących wysiedlenia.
Według Giertycha, wypowiedź Coxa nie mieści się w kanonach polityki europejskiej, jest podważeniem porządku poczdamskiego i polskiej racji stanu.
Sprawę wypowiedzi Coxa wyjaśniał marszałek Marek Borowski. Jak powiedział, rozmawiał o tym z Coxem telefonicznie, a 8 września w Brukseli z przewodniczącym Parlamentu spotkała się grupa posłów. Cox zapewnił ich, że nigdy nie określał przesiedleń Niemców po II wojnie światowej jako "bezprawia".
Podczas zarządzonego w tej sprawie głosowania za umieszczeniem w porządku obrad przemówienia Coxa było 258 posłów, przeciw 32, a wstrzymało się 46 posłów.