W poniedziałek pracę przerwało ponad 30 tys. budowlańców na blisko 2,5 tys. placach budów - poinformował Związek Zawodowy Pracowników Budownictwa (IG BAU). Związkowcy zapowiedzieli, że strajk kontynuowany będzie aż do podpisania nowej umowy zbiorowej.
Jak podał tygodnik "Der Spiegel", w ubiegłym tygodniu na kilku budowach w Berlinie doszło do przepychanek, kiedy właściciele firm usiłowali użyć robotników portugalskich i polskich jako "łamistrajków".
Przedstawiciele pracodawców oraz IG BAU podjęli tymczasem zerwane w ubiegłym miesiącu negocjacje. Do pierwszych kontaktów doszło - według doniesień dpa - w poniedziałek w Wiesbaden.
Związkowcy domagają się podwyżek o 4,5% dla blisko 900 tys. zatrudnionych. Pracodawcy proponowali ostatnio podwyżkę w dwóch ratach - początkowo o 3%, a w przyszłym roku o 2,1%.
Związkowcy domagają się także zrównania minimalnej płacy w landach wschodnich (obecnie 8,63 euro za godzinę) do poziomu w Niemczech zachodnich (9,80 euro za godzinę). (reb)
