Co z wpływami Rosji w Syrii? "Będzie chciała utrzymać swoją obecność"
Upadek reżimu Baszszara al-Asada to poważny problem dla Rosji. Mają w Syrii bazy wojskowe, których los jest obecnie niepewny. Ukraiński wywiad informuje, że Rosjanie ewakuują już sprzęt i ludzi z Syrii, wykorzystując do tego celu samolotu i okręty. W programie "Newsroom" WP społeczny doradca ministra obrony gen. Mieczysław Bieniek stwierdził, że on "nie do końca wierzy, że Rosja wycofuje swoich ludzi". - Myślę, że Rosja będzie chciała utrzymać swoją obecność, bo to jest jedyne miejsce na Bliskim Wchodzie, gdzie w tej chwili oni mają swoją bazę - powiedział gość programu. Prowadząca program Agnieszka Kopacz-Domańska zapytała również, na ile sami rebelianci będą chcieli negocjować z Putinem. - Oni też potrafią kalkulować. Abu Muhamad al-Dżaulani ogłasza, że on chce odbudować Syrię, że chce opanować chaos, który tam panuje. Rebelii na pewno jest potrzebna pomoc zewnętrzna - powiedział. Gen. Bieniek. Zwrócił uwagę, że Rosjanie mogą zmienić front, skoro dotychczas wspierali Asada.