Hołownia twierdzi, że dokumenty "zostały zajumane". Co zrobi?

- Status prawny obu panów jest identyczny. Sprawa mandatu Macieja Wąsika jest prosta, ten mandat wygasł wraz z wyrokiem Sądu Okręgowego, tak jak pana Mariusza Kamińskiego - wyjaśnia marszałek Sejmu Szymon Hołownia, pytany o następny krok w sprawie odwołania Wąsika. Dodaje, że wysłane przez niego dokumenty do SN zostały "zajumane". - No przecież ja nie będę teraz robił kserówek - mówi Hołownia.

Szymon Hołownia i Maciej Wąsik
Szymon Hołownia i Maciej Wąsik
Źródło zdjęć: © PAP
Paweł Buczkowski

20 grudnia 2023 roku Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Mariusz Kamińskiego i Macieja Wąsika na dwa lata więzienia. W związku z tym marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienia o stwierdzeniu wygaśnięcia ich mandatów poselskich. Kamiński i Wąsik wnieśli odwołania od tych decyzji, które marszałek Sejmu skierował do Izby Pracy Sądu Najwyższego.

W środę Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN nie uwzględniła odwołania Mariusza Kamińskiego. Jeszcze tego samego dnia w Monitorze Polskim ogłoszone zostało postanowienie marszałka Hołowni o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego.

Inaczej stało się z odwołaniem Macieja Wąsika, które przez neosędziego sprawozdawcę z Izby Pracy zostało przekazane do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, która nie jest powszechnie uznawana za niezawisły sąd. Ta Izba przyznała rację obu posłom PiS i uchyliła postanowienia marszałka o wygaśnięciu ich mandatów.

Hołownia: moim krokiem będzie wysłanie pisma do Izby Pracy

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia był pytany w piątek w TVN24, jaki będzie jego następny krok. Jedną z opcji jest ponowne przesłanie odwołania Macieja Wąsika do Izby Pracy i Ubezpieczeń Sądu Najwyższego.

- Ale ja nie mam swojego postanowienia (o wygaśnięciu mandatu - red.). No przecież ja nie będę teraz robił kserówek. Ja nie wiem, gdzie ono w tej chwili się zapodziało - powiedział Szymon Hołownia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Dlatego moim krokiem teraz będzie wysłanie pisma do Izby Pracy, po pierwsze, co się stało z dokumentami, bo ja to muszę wiedzieć oficjalnie. Przecież ja nie będę teraz wydawał duplikatów swoich postanowień, więc muszę to wiedzieć. Muszę uzyskać uzasadnienie postanowienia Izby Pracy i w sprawie obsadzania mandatu po panu Wąsiku, wygasłego już jak powiedziałem, będziemy podejmować odpowiednie decyzje, bo tu wszystko musi być bez żadnych wątpliwości zapięte na ostatni guzik - zapowiedział Szymon Hołownia.

Już w czwartek nazwisko Mariusza Kamińskiego zostało usunięte ze strony Sejmu z listy aktualnych posłów. Natomiast Maciej Wąsik - zgodnie z informacją na stronie - jest aktualnym posłem klubu PiS. Ale zdaniem marszałka to nie ma znaczenia prawnego.

- Status prawny obu panów jest identyczny. Sprawa jego mandatu (Macieja Wąsika - red.) jest prosta, ten mandat wygasł wraz z wyrokiem Sądu Okręgowego, tak jak pana Kamińskiego. Gdzie indziej jest problem, bo ja te postanowienia, gdzie stwierdzam wygaśnięcia mandatu, wydaję tylko po to, żeby można było uruchomić procedurę obsadzania mandatu i tu jest dzisiaj problem w przypadku pana Wąsika. W przypadku pana Kamińskiego, go nie ma. Natomiast na stronie internetowej panowie będą mieli równy status, nie będą mieli państwo żadnych wątpliwości - zapowiedział Hołownia.

Szymon Hołownia podkreślił, że w tej chwili nie ma dokumentów, które mógłby jeszcze raz wysłać do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.

- Wysłałem dokumenty do Sądu Najwyższego, część tych dokumentów, jak słyszę w mediach, została - młodzież by powiedziała - "zajumana". Ja powiedziałbym po prostu podprowadzona, z jednej izby do drugiej izby, przez kogoś, kto nie miał do tego uprawnień i ja nie wiem, gdzie te dokumenty są - dodał Hołownia.

Czytaj także:

Źródło: TVN24, PAP, WP Wiadomości

Źródło artykułu:WP Wiadomości
szymon hołowniapolitykasejm
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1409)