Tymczasem okazuje się, że większość z nas nie wie, że kupuje żywność transgeniczną, gdyż często nie jest ona oznakowana. Piotr Kossobudzki z Instytutu na Rzecz Ekorozwoju podkreślił, że w tym wypadku musimy liczyć na rzetelność producentów. Takie produkty wygladają identycznie jak niezmodyfikowane. Musimy polegać na informacji na opakowaniach. Według polskiego prawa i prawa Unii Europejskiej producenci są zobowiazani do wyraźnego poinformowania konsumenta o tym, że produkt jest zmieniony genetycznie.
W naszych sklepach najczęściej możemy dostać transgeniczną soję i kukurydzę. Ewa Ligęza-Sieniarska ze Społecznego Instytutu Ekologicznego uważa, że żywności zmodyfikowanej nie należy rozpowszechniać gdyż może ona wywoływać u człowieka alergie i prowadzić do zmniejszenia bioróżnorodności środowiska.
Piotr Kossobudzki podkreślił, że raport ma wywołać dyskusję w społeczeństwie na temat zmodyfikowanej genetycznie zywnosci. W publikacji znajdują się opinie ekologów, prawników, genetyków, firm biotechnologicznych i etyków. Dzięki nim łatwiej będzie odpowiedzieć sobie na pytanie "Kto ma rację?". (aka)
