Wiadomo, jak zostali zamordowani. Dramatyczne szczegóły śmierci Polaka

Policja w Wielkiej Brytanii poinformowała w niedzielę, że 45-letni Polak i 36-letnia kobieta, których ciała odkryto w piątek w domu położonym niedaleko Norwich, zmarli w wyniku ran kłutych szyi. Ciała te zostały znalezione razem z ciałami dwóch córek mężczyzny.

Ciała czworga Polaków znalezione w domu w Costessey koło Norwich
Ciała czworga Polaków znalezione w domu w Costessey koło Norwich
Źródło zdjęć: © East News | Joe Giddens
Mateusz Czmiel

Szczegółowe informacje wskazują, że mężczyzna zmarł na skutek jednej rany kłutej, kobieta doznała ich więcej. Sekcje zwłok dziewczynek mają zostać przeprowadzone w środę. Policja wcześniej zaznaczyła, że na obecnym etapie śledztwa nie poszukuje żadnej osoby w związku z tym tragicznym zdarzeniem.

Ciała Polaków. Tragedia na Wyspach

Policja do tej pory nie ujawniła oficjalnie personaliów ofiar, jednak brytyjskie media już w sobotę podały, że chodzi o 45-letniego Polaka o imieniu Bartłomiej K. oraz jego dwie córki, które miały 12 i siedem lat. Nie jest natomiast jasne, kim była znaleziona razem z nimi kobieta. Z opisywanych okoliczności można przypuszczać, że mogła to być siostra mężczyzny.

Policja potwierdziła, że kobieta była spokrewniona z nimi, ale nie mieszkała na stałe w tym domu. Media, powołując się na relacje sąsiadów, informują, że siostra Bartłomieja K. w ostatnich tygodniach często bywała w tym domu, pomagając mu w codziennych obowiązkach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dziecko utknęło na lodzie. Dramatyczny moment w Gdańsku

Policjanci zignorowali pierwszy telefon

Tragiczne zdarzenie miało miejsce w piątek rano w miejscowości Costessey. Funkcjonariusze wkroczyli do domu o godz. 7.15, zaledwie 15 minut po otrzymaniu wezwania od jednego z zaniepokojonych sąsiadów. Później jednak okazało się, co policja przyznała, że pierwszy telefon z informacją o zdarzeniu otrzymała już o godz. 6. rano. Niestety, ten telefon został zignorowany i funkcjonariusze nie zostali od razu wysłani na miejsce zdarzenia. Osobą, która zadzwoniła na policję, był sam Bartłomiej K.

Niejasna jest również kwestia żony Bartłomieja K., Nanthaki, pochodzącej z Tajlandii, której sąsiedzi nie widzieli od kilku miesięcy. Według relacji, to właśnie z powodu jej domniemanej nieobecności siostra mężczyzny miała mu pomagać w prowadzeniu domu.

Media zwracają uwagę na jeszcze jedną okoliczność tej sprawy. Otóż 14 grudnia ubiegłego roku policja otrzymała zgłoszenie o zaginionej osobie mieszkającej pod adresem, gdzie w piątek doszło do tragedii. Tą osobą miał być Bartłomiej K. Został on odnaleziony później, gdy wędrował po pobliskim lesie. Sąsiedzi sugerują, że mężczyzna mógł mieć w ostatnim czasie problemy natury psychicznej.

Wybrane dla Ciebie
Resort obrony reaguje. Fałszywe doniesienia o szpitalu w Stalowej Woli
Resort obrony reaguje. Fałszywe doniesienia o szpitalu w Stalowej Woli
Prasa: ukraińska armia rekrutuje tysiące Kolumbijczyków
Prasa: ukraińska armia rekrutuje tysiące Kolumbijczyków
Zmiótł pieszego z pasów. Motocyklista z dożywotnim zakazem złapany
Zmiótł pieszego z pasów. Motocyklista z dożywotnim zakazem złapany
Media: ETS2 może podwyższyć ceny energii w Polsce
Media: ETS2 może podwyższyć ceny energii w Polsce
Hołownia nie pojawił się w prokuraturze. TK zapowiada wniosek o karę
Hołownia nie pojawił się w prokuraturze. TK zapowiada wniosek o karę
Ekstradycja "Wielkiego Bu". Zapadła kluczowa decyzja
Ekstradycja "Wielkiego Bu". Zapadła kluczowa decyzja
Zuchwała kradzież we Włoszech. Złodzieje wynieśli tony parmezanu
Zuchwała kradzież we Włoszech. Złodzieje wynieśli tony parmezanu
"Niedopuszczalne". Tłumaczenia Hołowni ws. przesłuchania
"Niedopuszczalne". Tłumaczenia Hołowni ws. przesłuchania
"Dzieci ze wsi są gorzej ubrane". Burmistrz przeprasza za swoje słowa
"Dzieci ze wsi są gorzej ubrane". Burmistrz przeprasza za swoje słowa
Hołownia w Etiopii. Kuriozalny wpis polityka Polski 2050
Hołownia w Etiopii. Kuriozalny wpis polityka Polski 2050
Szukała go cała Europa. Gang 35-latka naraził państwo na miliony strat
Szukała go cała Europa. Gang 35-latka naraził państwo na miliony strat
Rosyjski dowódca oskarżony. Znak "Z" wyciął na czole więźnia
Rosyjski dowódca oskarżony. Znak "Z" wyciął na czole więźnia