Co Polacy sądzą o prezydencie? Najnowszy sondaż. "To niesprawiedliwe"

Niesamodzielny, nierealizujący swoich obietnic, przeciętnie wywiązujący się z obowiązków zwierzchnika Sił Zbrojnych i nieprzekonujący, jeśli chodzi o ideę referendum konstytucyjnego. Taki obraz wyłania się z sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej", który został wykonany 11–12 maja 2017 r. Błąd statystyczny wynosi 3 proc., a próba dotyczy 1100 respondentów.

Aż 64 proc. ankietowanych twierdzi, że prezydentura jest niesamodzielna. W tym aż 47 proc. uznaje ją za "zdecydowanie niesamodzielną", a 17 proc – za "raczej samodzielną". Tylko 33 proc. ankietowanych uważa, że podejmuje samodzielne decyzje.

Natomiast wśród wyborców PiS 47 proc. uważa, że prezydentura jest "zdecydowanie samodzielna" a 33 proc., że "raczej samodzielna".

Jak wyniki kształtują się wśród wyborców Kukiz'15?

65 proc. z nich jest przekonanych o samodzielności prezydenta, w tym 60 proc. deklaruje, że jest on „raczej samodzielny", a 5 proc., że „zdecydowanie samodzielny".

Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", nawet wśród wyborców prezydenta z 2015 roku 11 proc. jest już przekonanych, że nie podejmuje on decyzji sam.

Wiele ocen w stosunku do prezydenta jest nietrafionych; jest samodzielnym politykiem, świetnym zwierzchnikiem Sił Zbrojnych - zapewniał w środę prezydencki minister Paweł Mucha. Według niego krytyczne oceny społeczeństwa wobec prezydenta są niesprawiedliwe.

Mucha odniósł się do sondażu w Radiu Zet.

- Te sondaże wskazują, że jest przed nami wiele pracy, jeżeli chodzi także o kwestie wizerunkowe, kwestie polityki informacyjnej, jeżeli chodzi o przekaz, natomiast dla mnie nie ulega żadnej wątpliwości, że wiele tych ocen jest bardzo nietrafnych dlatego, że pan prezydent jest absolutnie samodzielnym politykiem, jest świetnym zwierzchnikiem Sił Zbrojnych, który zagwarantował bezpieczeństwo Polakom - powiedział.

Mucha zauważył, że w Polce mamy do czynienia z "kryzysem zaufania" wśród obywateli. - Społeczeństwo bardzo często sygnalizuje swoje krytyczne oceny. Wobec prezydenta te oceny, moim zdaniem, są niesprawiedliwe - podsumował.

Pod koniec kwietnia Instytut Badań Pollster dla SE.pl i Nowej TV zapytał także Polaków o to, jak zagłosowaliby, gdyby druga tura wyborów prezydenckich odbywała sie w najbliższą niedzielę. W tej hipotetycznej sytuacji do wyboru badani mieliby dwóch kandydatów: obecnego prezydenta Andrzeja Dudę oraz Donalda Tuska.

Otóż wybory prezydenckie wygrałby zdecydowanie Donald Tusk. Pokonałby obecnego prezydenta Andrzeja Dudę 49:39 proc.

Wówczas prof. Antoni Kamiński, socjolog z Polskiej Akademii Nauk, tłumaczył w rozmowie z Andrzejem Antosikiem z SE.pl, że co prawda kadencja prezydenta upływa w 2020 roku, ale sondaż powinien dać urzędującemu prezydentowi sporo do myślenia.

W marcu zaufanie do prezydenta deklarowało 58 proc. badanych Polaków - wynika z sondażu CBOS. Za nim znalazła się premier Beata Szydło oraz Paweł Kukiz.

We wtorek Andrzej Duda obchodził 45. urodziny.

Źródło: Rzeczpospolita/WP