Co dalej z CPK? W tym tygodniu rząd zaprezentuje koncepcję nowego lotniska
Z nieoficjalnych doniesień medialnych wynika, że w tym tygodniu rząd przedstawi szczegóły dot. przyszłości projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego. Zmianie ma ulec m.in. nazwa inwestycji.
Już przed wyborami do Parlamentu Europejskiego Donald Tusk oświadczył, że w czerwcu ogłosi plan nowej infrastruktury transportowej. Ponadto kilka tygodni temu pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek zasugerował w rozmowie z dziennikiem, że koncepcja "piasty i szprych" wokół projektu może być niewłaściwa. Odnosił się w ten sposób m.in. do rozkładu linii kolejowej, która wchodzi w skład inwestycji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska przywróci kontrolę na granicy z Niemcami? Jest odpowiedź
Największe zmiany będą dotyczyć właśnie kolejnictwa. Rząd zamierza skupić się na tzw. linii Y, która łączy Warszawę, Łódź, Poznań i Wrocław, a także na optymalizacji projektu lotniska. Dodatkowo projekt otrzyma nową nazwę.
"Ogłoszenie koncepcji nowego systemu transportowego Polski będzie też oczywiście etapem gorącej politycznej dyskusji w sprawie samego projektu CPK i rozwoju infrastruktury jako takiej, który toczy się od wyborów 15 X" - czytamy.
Głos w sprawie zabrała posłanka partii Razem. - To, co w moim przekonaniu jest najważniejsze, to że nie można dopuścić do tego, by ten projekt, pod dotychczasową czy zmienioną nazwą, skupiał się tylko na największych aglomeracjach w Polsce. Polska to także miasta powiatowe, które też zasługują na rozwój i dostęp do szybkiej kolei, a to zapewniały planowane szprychy kolejowe - oznajmiła w rozmowie z "Rz" Paulina Matysiak.
Stowarzyszenie "Tak dla CPK" planuje w piątek w Giżycku zorganizować pierwszą akcję zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy dot. budowy lotniska CPK i systemu kolejowego.
- Projekt ustawy zobowiązuje władze do tego, by lotnisko CPK powstało do końca 2030 roku. W podobnym czasie ma powstać kolej szybkich prędkości Warszawa - Łódź. A zakres pozostałych elementów programu powinien być zachowany, tylko co najwyżej przesunięty w czasie - podkreślił wiceprezes stowarzyszenia Michał Czarnik.
Czytaj więcej:
Źródło: "Rzeczpospolita"