Cimoszewicz o wystąpieniu komisji ds. PKN Orlen do IPN
Jeżeli prezes IPN prof. Leon Kieres zwróci się do mnie w sprawie wnisku komisji śledczej ds. PKN Orlen, to zwrócę się do ekspertów, a potem do Prezydium Sejmu o opinie na ten temat - oświadczył marszałek Włodzimierz Cimoszewicz. Komisja ds. PKN Orlen domaga się od IPN wydania teczek osób, przesłuchiwanych przez komisję.
Sejmowa komisja śledcza ds. PKN Orlen postanowiła w środę, że zwróci się do IPN z zapytaniem o materiały archiwalne na temat ponad 30 osób, które już były lub niebawem będą przesłuchane przez komisję jako świadkowie.
Do osób tych należą m.in. prezydent Aleksander Kwaśniewski, premier Marek Belka, b. szef gabinetu prezydenta Marek Ungier, doradca prezydenta Stanisław Ciosek, b. szef AW Zbigniew Siemiątkowski, szef ABW Andrzej Barcikowski, Aldona Kamela-Sowińska b. minister skarbu w rządzie Jerzego Buzka, szef SLD Józef Oleksy.
Jedno jest pewne, wbrew pozorom, komisje śledcze nie mogą wszystkiego - podkreślił Cimoszewicz pytany o tę sprawę na konferencji prasowej w Wilnie.
Zaznaczył, że opinie, o które zwróci się do ekspertów i Prezydium Sejmu powinny być sformułowane przez pryzmat zapisanych w ustawie reguł obowiązujących komisję śledczą.
Może to jest dobry moment, żeby wszyscy w Polsce uzmysłowili sobie, że ustawa o komisji śledczej wyznacza pewne reguły funkcjonowania tych komisji: ogranicza zakres ich działania do wypełnienia zadania im zleconego; mówi, że komisja powinna korzystać wyłącznie z takich środków, które są niezbędne do wypełnienia zadania; stwierdza, że w swoich działaniach komisja powinna szanować dobre osobiste osób trzecich - zaznaczył Cimoszewicz.
Marszałek dodał, że o decyzji komisji ds. PKN Orlen dowiedział się z mediów, co - jego zdaniem - świadczy w jakimś stopniu o jakości funkcjonowania organu Sejmu.
Według Cimoszewicza, w czwartek przed południem Kieres sygnalizował mu, że zamierza zwrócić się do niego w tej sprawie. Nie wiem oczywiście na czym jego wystąpienie będzie polegało. Ale nie zdziwiłbym się, gdyby zapytał mnie, czy decyzja komisji mieści się w ramach mandatu jej działania - powiedział Cimoszewicz.