Cimoszewicz: Mińsk - najpierw warunki potem salony
Respektowanie demokratycznych standardów, wiarygodne traktowanie opozycji oraz wyjaśnienie losu osób zaginionych - to warunki, jakie według Włodzimierza Cimoszewicza powinna spełnić Białoruś, aby wejść na europejskie salony.
03.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W poniedziałek przebywający w Bukareszcie na szczycie OBWE szef polskiej dyplomacji spotkał się z ministrem spraw zagranicznych Białorusi Michaiłem Chwastou.
Bez spełnienia przez Białoruś określonych warunków, takich jak respektowanie demokratycznych standardów, wiarygodne traktowanie opozycji i opozycyjnych mediów, wyjaśnienie losu osób zaginionych, a w przypadku stwierdzenia, że te osoby nie wyjechały z Białorusi, tylko po prostu zostały zamordowane, skutecznego sądowego ukarania osób za to odpowiedzialnych - to jest minimum warunków, które muszą być spełnione, aby Białoruś w osobach swoich przywódców politycznych mogła wejść na europejskie salony - mówił polskim dziennikarzom po spotkaniu z białoruskim ministrem Cimoszewicz.
Powiedziałem to bez jakichkolwiek ogródek - podkreślił szef polskiej dyplomacji.
Szef polskiej dyplomacji dodał, że Polska gotowa jest do znacznie szerszej niż do tej pory współpracy gospodarczej i samorządowej z Białorusią. Dopóki jednak wymienione warunki nie zostaną spełnione, nie przewiduję polsko-białoruskich kontaktów na najwyższym szczeblu - powiedział Cimoszewicz.
W poniedziałek Sąd Gospodarczy w Białymstoku zarejestrował stowarzyszenie o nazwie "Związek Białoruskich Uchodźców Politycznych w Polsce". Stowarzyszenie chce pomagać Białorusinom, którzy musieli wyjechać z kraju w obawie przed prześladowaniami.
W Bukareszcie Cimoszewicz spotkał się też z minister spraw zagranicznych Austrii Benitą Ferrero-Waldner. Głównym tematem rozmowy była kwestia integracji europejskiej.
Szef polskiej dyplomacji zapowiedział zainaugurowanie w przyszłym roku prezentacji kultury polskiej w Austrii. Akcja ta ma pomóc w przełamaniu obaw i stereotypów, w niechętnym rozszerzeniu Unii, społeczeństwie austriackim. (miz)