Ciężkie walki wokół Awdijiwki. Ogromne straty Rosjan
W ciągu ostatniego tygodnia trwały ciężkie, ale nierozstrzygnięte walki wokół ukraińskiego miasta Awdijiwka w obwodzie donieckim, gdzie Rosja rozpoczęła w połowie października dużą ofensywę - przekazało w sobotę brytyjskie ministerstwo obrony. Zginąć miało nawet 4 tys. Rosjan.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że Rosja prawdopodobnie zaangażowała w tym sektorze elementy nawet ośmiu brygad. Te formacje poniosły jedne z największych, jak dotąd, strat po stronie agresora w 2023 roku.
Dodano, że rosyjscy nacjonalistyczni "blogerzy wojskowi" byli bardzo krytyczni wobec taktyki zastosowanej podczas tej operacji.
"Charakter operacji sugeruje, że główne wyzwanie wojskowo-polityczne Rosji pozostaje takie samo, jak przez większość wojny. Przywódcy polityczni domagają się zajęcia kolejnych terytoriów, ale wojsko nie jest w stanie wygenerować skutecznych działań ofensywnych na poziomie operacyjnym" - oceniono.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Zielona transformacja - czy to tylko "fanaberie tej zepsutej lewicowej Europy"?
Zginęło około 4 tys. Rosjan
Minister obrony Ukrainy Rustem Umierow oświadczył w sobotę, że podczas rosyjskiej ofensywy na Awdijiwkę zginęło już około 4 tys. żołnierzy wroga. Minister przekazał tę informację w trakcie rozmowy z szefem Pentagonu Lloydem Austinem.
- Poinformowałem o stratach wroga w rejonie Awdijiwki. Według stanu na chwilę obecną jest to około 4 tys. żołnierzy - oznajmił Umierow.
Ukraiński minister powiadomił szefa Pentagonu o sytuacji na froncie, a także dziękował za efektywną współpracę i przekazywanie Ukrainie pocisków artyleryjskich. Rozmowa dotyczyła również kolejnego spotkania w formacie Ramstein.
W ostatnich tygodniach siły rosyjskie podjęły nową ofensywę w rejonie Awdijiwki w obwodzie donieckim. Rosjanie próbują otoczyć tę silnie ufortyfikowaną miejscowość, jednak ponoszą przy tym - według strony ukraińskiej - duże straty.
Przeczytaj również:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski