NA ŻYWO

To będzie drugi Bachmut. Rosjanie są w "pułapce Prigożyna" [RELACJA NA ŻYWO]

Rosyjska wyrzutnia Grad oddaje salwę w Ukrainie
-
Rosyjska wyrzutnia Grad oddaje salwę w Ukrainie -
Źródło zdjęć: © East News | -
Wojciech RodakRadosław Opas

27.10.2023 | aktual.: 28.10.2023 22:02

Sobota to 612. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Według brytyjskiego wywiadu w ofensywie pod Awdijiwką w obwodzie donieckim, trwającej od ponad dwóch tygodni, poziom strat Rosjan jest najwyższy, jaki mieli w tym roku. Ukraińcy oceniają, że do tej pory poległo w niej około 4 tys. żołnierzy Putina, nie licząc rannych i zaginionych. Ukraiński analityk Wiktor Andrusiw twierdzi, że teraz Rosjanie będą przeć do zajęcia tego miasta, nie licząc się ze stratami jak w przypadku bitwy o Bachmut. - Wpadli w "pułapkę Prigożyna". Teraz ich ogromne straty może usprawiedliwić jedynie wynik - mówił w telewizji Espreso. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Najważniejsze informacje

Relacja na żywo

Zapraszamy do dalszego śledzenia relacji Wirtualnej Polski z wojny w Ukrainie TUTAJ.

Ukraińskie drony-kamikadze w akcji pod Awdijwką w obwodzie donieckim.

Przez długi czas rosyjska propaganda, szerzona na terenie Niemiec, służyła przede wszystkim do przekazywania ludziom kremlowskiego punktu widzenia na wojnę w Ukrainie, jednak od czasu ataku Hamasu na Izrael prokremlowskie media w coraz większym stopniu skupiają się na szerzeniu antysemityzmu – zauważył portal ntv/RTL.

Dziełem rosyjskiej propagandy jest rzekoma okładka niemieckiego magazynu satyrycznego "Titanic", dotycząca zwyczaju Halloween. Na rysunku grupa dzieci, przebranych za prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, stoi smutno przed drzwiami, ponieważ wszystkie cukierki trafiły do chłopca przebranego za Żyda. "Tym razem nie dla wszystkich wystarczy cukierków" – stwierdzono w podpisie.

"W rzeczywistości ten październikowy numer ukazał się z zupełnie innym zdjęciem na okładce, które nie miało nic wspólnego z Ukrainą czy Izraelem" – podkreśla ntv/RTL. Tymczasem nieprawdziwą okładkę udostępniły liczne prokremlowskie kanały na Telegramie oraz czołowi przedstawiciele rosyjskich mediów. "Tendencja się zmieniła. Żebrak Zełenski nic już nie dostaje, to Izrael zbiera teraz wszystkie słodycze i uwagę świata" – napisała w poście na Telegramie Olesia Łosiewa, jedna z prezenterek rosyjskiej telewizji.

Ukraiński dron-kamikadze trafił w rosyjski wóz bojowy piechoty.

Byli członkowie grupy Wagnera przenoszą się do czeczeńskiego oddziału Achmat i wracają na front w Ukrainie - mówił agencji RAI Nowosti dowódca oddziału Apti Ałaudinow.

- Wcześniej wagnerowcy trafiali do nas tylko od czasu do czasu. A teraz zostaliśmy masowo zasileni najemnikami Wagnera. (…) Okazuje się, że niegdysiejsi dowódcy (grupy Wagnera – red.) przychodzą (do batalionu Achmat – red.), a wraz z nimi powoli przychodzą ich podkomendni - mówił.

Według Ałaudinowa podczas wojny jednostki "Achmat" i grupy Wagnera niejednokrotnie działały na sąsiednich odcinkach frontu.

- Można powiedzieć, że przez jakiś czas byliśmy "sąsiadami". Tam, gdzie znajdowały się jednostki Wagnera, zawsze mieliśmy pewność, że nasi sąsiedzi są mocno okopani i nigdy się tym nie martwiliśmy. Podobnie należy zauważyć, że wagnerowcy również zawsze wypowiadali się o nas z dużym szacunkiem - podsumował czeczeński oficer.

Teodozja na Krymie. Coś się tam znów zapłonęło...

Wsparcie Holandii dla Ukrainy w zakresie sił powietrznych i obrony przeciwlotniczej będzie wieloletnie - oświadczył w sobotę rzecznik premiera Marka Ruttego, informując o rozmowach na Malcie holenderskiego doradcy ds. bezpieczeństwa z szefem kancelarii prezydenta Ukrainy.

Rzecznik powiedział, że oba kraje zobowiązały się do kontynuowania rozmów na temat wieloletniego wsparcia i obecne były "bardzo dobre".

Podczas lipcowego szczytu NATO w Wilnie Holandia przyłączyła się do inicjatywy G7, mającej na celu zapewnienie Ukrainie długoterminowego wsparcia, także po wojnie, w drodze gwarancji bezpieczeństwa. W sumie do tej inicjatywy dołączyło 30 krajów i organizacji.

Na zakończonym w piątek dwudniowym szczycie UE w Brukseli premier Mark Rutte podkreślił, że wsparcie dla Ukrainy nie powinno słabnąć teraz, gdy oczy wszystkich zwrócone są na Bliski Wschód.

Aleksandr Łukaszenka zaprosił premiera Węgier Wiktora Orbana do złożenia wizyty na Białorusi - podała agencja AP.

Łukaszenka przekazał zaproszenie Orbanowi za pośrednictwem węgierskiego ministra spraw zagranicznych Petera Szijjarto, który niedawno odwiedził Mińsk.

Białoruski dyktator stwierdził, że jest gotowy "do dialogu z krajami europejskimi" i zaprosił Orbana "do omówienia poważnych kwestii".

Szef służby prasowej węgierskiego premiera, Bertalan Hawasi, powiedział, że Orban rozważy zaproszenie po powrocie ze szczytu UE w Brukseli.

Na rozpoczętej w sobotę dwudniowej konferencji z udziałem 65 krajów omawiany jest plan oparty na "formule pokojowej" prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Rosja nie została zaproszona, Chiny tym razem odmówiły udziału.

- Rośnie międzynarodowe poparcie dla ukraińskiej formuły pokojowej – oświadczył na otwarciu forum szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.

- To naprawdę demonstracja, że światu zależy na sprawiedliwości i zwycięstwie Ukrainy. Nie potwierdziły się fałszywe zapewnienia Rosji o spadku zainteresowania Ukrainą - podkreślił Jermak.

Plan pokojowy Zełenskiego obejmuje 10 punktów, dotyczących przywrócenia integralności terytorialnej Ukrainy, wycofania wojsk rosyjskich, ochrony dostaw żywności i energii, bezpieczeństwa nuklearnego oraz uwolnienia wszystkich jeńców.

Kancelaria Prezydenta RP zapowiedziała, że Polskę w forum na Malcie będzie reprezentował szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.

Rosjanie ostrzelali wieś Iwaniwka w obwodzie chersońskim, raniąc dwie osoby: 40-letniego mężczyznę i 60-letnią kobietę.

Ukraińskie drony niszczą porzucone rosyjskie wozy bojowe piechoty.

Wiktor Andrusiw, ukraiński analityk i publicysta, mówił w telewizji Espreso.tv, że walki o Awdijiwkę w obwodzie donieckim bardzo przypominają początki bitwy o Bachmut.

Zaznaczył, że Rosjanie nie planowali tak wielkiej bitwy o Bachmut, tak jak nie planowali wielkiej bitwy o Awdijiwkę. Początkowo próbowali zdobyć Bachmut z flanki i odciąć zaopatrzenie, ale ponieśli kolosalne straty. Jak wskazał Andrusiw, doprowadziło to do tego, co nazywam "pułapką Prigożyna".

"Istotą tej pułapki jest to, że jedynym sposobem na usprawiedliwienie (ogromnych początkowych strat – red.) jest końcowy wynik walk. W tej sytuacji straty nie mają już znaczenia. Rosjanie nie mają pojęcia ceny (za wynik/zwycięstwo - red.), istnieje (tylko – red.) pojęcie wyniku. Dlatego Prigożyn spokojnie oświadczył, że straty wyniosły prawie 50 000 zabitych i rannych, i nikt, z wyjątkiem (Igora – red.) Girkina (weterana wojny w Donbasie i komentatora – red.), nie był tym zszokowany. Dlaczego? Ponieważ wziął Bachmut" - wyjaśnił Andrusiw.

"Sytuacja w pobliżu Awdijiwki całkowicie ‘wpada’ w pułapkę Prigożyna. Po poniesieniu kolosalnych strat w sprzęcie i ludziach, generałowie okrów (Ukraińcy tak nazywają Rosjan – red.) nie mają teraz innego wyjścia, jak tylko zdobyć miasto za wszelką cenę. I dokładnie to zrobią" - przewidywał ekspert.

Ukraińskie siły specjalne niszczą dwie rosyjskie armaty: przeciwpancerną MT-12 Rapira i 2S36 Hiacynt-B.

Minister spraw wewnętrznych Ukrainy spotkał się w Wilnie ze swoim fińskim odpowiednikiem. Na spotkaniu uzgodniono, że Finlandia wkrótce przekaże Ukrainie nowe pakiety pomocowe.

Ukraińscy fotografowie Kostiantyn i Vlada Liberov, którzy dokumentują wojnę Rosji z Ukrainą, pokazali, jak wygląda teraz Awdijiwka i podzielili się historiami ludzi, którzy pomimo ciągłych ostrzałów pozostają w mieście.

Ukraińska straż graniczna zestrzeliła dwa rosyjskie drony na kierunku Zaporoża.

W niektórych obwodach Ukrainy ogłoszono alarm lotniczy.

Rosja jest wciąż zainteresowania osłabianiem Zachodu poprzez sztuczny szlak migracyjny - napisał na platformie X (dawniej Twitter) zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Jak dodał, obywatele krajów arabskich są zachęcani do podróży do Europy poprzez materiały reklamowe.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski dziękuje żołnierzom 95. Powietrznodesantowej Brygady Szturmowej za poświęcenie wkładane w codzienną walkę z okupantem.

"Odważni wojownicy walczą o Ukrainę od 2014 roku. Tam, gdzie jest najgoręcej. Teraz niszczą okupantów w pobliżu Łymanu" - pisze Zełenski.

Pułapki, które rosyjscy okupanci zastawili nocą na stanowiskach ukraińskiej straży granicznej w pobliżu Awdijiwki.