Ciężarówka wykorzystana do zamachu w Berlinie trafi do Polski
Ciężarówka użyta do zamachu w Berlinie zostanie przekazana polskim śledczym – poinformowała Prokuratura Krajowa. Prokuratorzy nie podają terminu zwrotu pojazdu, którym Anis Amri wjechał w tłum na jarmarku bożenarodzeniowym w Berlinie.
Po zamachu w Berlinie polska prokuratura rozpoczęła własne śledztwo. W ramach niego, polscy prokuratorzy zwrócili się jeszcze w 2016 roku do strony niemieckiej o przekazanie ciężarówki.
„Ciągnik wraz z naczepą są niezbędne w śledztwie, którego przedmiotem jest ustalenie i pociągnięcie do odpowiedzialności sprawcy bądź sprawców zabójstwa obywatela polskiego oczekującego na rozładunek w Berlinie” – podała Prokuratura Krajowa w komunikacie.
Teraz prokuratura i ABW zweryfikują ustalenia niemieckich śledczych i ewentualnie uzupełnią je o swoje ustalenia. Prokuratura podkreśla też, że strona niemiecka "przekazała dowody bez zastrzeżenia ich zwrotu".
Kiedy ciężarówka trafi do Polski?
Teraz prokuratury polska i niemiecka ustalają warunki techniczne przekazania wraku ciężarówki. Jednak dokładna data nie jest znana. - Prokuratura nie udziela informacji o terminie zwrotu pojazdu do Polski przez wzgląd na dobro śledztwa – powiedziała Aldona Lema ze szczecińskiej prokuratury krajowej. Ta decyzja wynika z chęci zapewnienia „prawidłowych warunków do prowadzenia śledztwa”.
Aldona Lema poinformowała także, że prokuratura uzyskała już "bardzo istotne materiały" od włoskich śledczych, do których wcześniej skierowano wniosek o pomoc prawną. Jednak nie podała żadnych szczegółów.
Polskie śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte z urzędu. Zgodnie z art. 110 par. 1 kodeksu karnego ustawę karną polską stosuje się do cudzoziemca, który popełnił za granicą czyn zabroniony skierowany m.in. przeciwko interesom Polski i obywatela polskiego. Tak jest w tej sprawie.