Chojnice. Tragedia w hospicjum. Jest reakcja rządu
Chojnice. Jest reakcja rządu na tragiczny pożar w hospicjum. O sprawie poinformował rzecznik Piotr Müller.
Do zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. W wyniku pożaru cztery osoby zmarły, a 24 trafiły do szpitala. Poszkodowani to 20 pacjentów, dwie pracowniczki hospicjum i dwóch policjantów.
Rzecznik rządu Piotr Müller przekazał ogromne wyrazy współczucia dla rodzin osób, które zginęły w Chojnicach. Przekazał również informacje, że Ministerstwo Zdrowia podjęło "niezbędne działania w celu zapewnienia opieki nad osobami znajdującymi się w hospicjum".
"Pomorskie NFZ otrzymało najwyższy priorytet działań w tym zakresie" - czytamy na Twitterze.
Z ogniem walczyło 14 zastępów straży pożarnej oraz policja i służby medyczne. Straż informowała, że dotarła na miejsce cztery minuty po zdarzeniu, ale był problem z dostaniem się do środka: wszystkie drzwi były pozamykane i trzeba było je wyważać. Zbrakowało również czujek informujących o potencjalnym zagrożeniu.
Sytuacja była na tyle poważna, że w poniedziałek po pożarze hospicjum w Chojnicach zwołano sztab kryzysowy. Teraz służby informują, że najprawdopodobniej przyczyną pożaru było zaprószenie ognia przez jednego z pensjonariuszy. Wszystko wskazuje na to, że palił papierosa. Prokuratura wszczęła również śledztwo "w sprawie sprowadzenia pożaru, w następstwie którego zginęły cztery osoby, a co najmniej 24 osoby odniosły różnego rodzaju obrażenia ciała".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl