Woś bez immunitetu. Głos zabrał Ziobro
Michał Woś zrobił wielką rzecz dla poprawy bezpieczeństwa naszego państwa; za to chcą go teraz ukarać - ocenił były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Polityk oskarżył Donalda Tuska i "jego zorganizowaną grupę" o dążenie do zemsty.
"Donaldowi Tuskowi i jego zorganizowanej grupie nie o przestrzeganie prawa chodzi, a o zemstę i wywołanie strachu, by już nikt nigdy nie zajmował się korupcyjnymi aferami w ich środowisku. Michał Woś zrobił wielką rzecz dla poprawy bezpieczeństwa naszego państwa i za to chcą go teraz ukarać!"- napisał Ziobro na portalu X.
Decyzja Sejmu o uchyleniu immunitetu Wosiowi otwiera drogę do pociągnięcia go do odpowiedzialności karnej w związku ze śledztwem dotyczącym zakupu przez CBA oprogramowania Pegasus za środki z Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura Krajowa wnioskowała o uchylenie immunitetu polityka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ziobro odpiera zarzuty wobec Wosia
Michał Woś pełnił funkcję wiceszefa MS w rządzie Zjednoczonej Prawicy w latach 2017-2018. Został upoważniony przez ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę do wykonywania czynności dysponenta Funduszu Sprawiedliwości.
We wrześniu 2017 r. Woś złożył wniosek o zmianę planu finansowego Funduszu Sprawiedliwości do resortu finansów. Chodziło o kwotę 25 mln zł, które miały trafić do Centralnego Biura Antykorupcyjnego na zakup systemu Pegasus.
Prokuratura, która wnioskowała o uchylenie immunitetu Wosiowi twierdzi, że doszło do przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązku. Ustawa o CBA wskazuje, że ta służba specjalna jest finansowana z budżetu państwa. Decyzje dotyczące zakupu Pegasusa zapadły jednak przed wejściem w życie rozporządzenia z 2017 r., w którym minister sprawiedliwości zezwolił na przekazywanie w uzasadnionych przypadkach środków z Funduszu Sprawiedliwości poza konkursem.
Ziobro odpiera zarzuty prokuratury, twierdząc, że "kłamią, że CBA może być finansowane 'tylko i wyłącznie' z budżetu państwa. W ustawie nie ma takiego zastrzeżenia! Wiedzą, że od lat CBA otrzymuje pieniądze z Funduszy Norweskich - czyli budżetu Norwegii, i z Unii Europejskiej, i mimo to dalej kłamią".
Ziobro dodał, że "co więcej Kodeks karny wykonawczy przesądza, że środki z Funduszu Sprawiedliwości mają być przekazywane także na przeciwdziałanie przestępczości. To jedno z głównych zadań CBA, a Pegasus był dokładnie takim narzędziem".
PRZECZYTAJ TAKŻE: Woś wyraźnie zdenerwowany. Przerwał konferencje z dziennikarzami