Przedstawiciel UNHCR, Colin Mitchell, ujawnił, że misja pozostaje w kontakcie z ambasadą Korei Północnej w Pekinie, a także z rządem chińskim w sprawie humanitarnego rozwiązania sprawy.
W siedzibie UNHCR ukrywa się siedmioosobowa trzypokoleniowa rodzina 69-letniego Dzung Te-dzuna. Grupa weszła we wtorek rano do misji, prosząc o azyl i umożliwienie wyjazdu do Korei Południowej. Japoński dziennikarz, obecny na miejscu w czasie zajścia, twierdzi, że rodzina ta uciekła z Korei Północnej do Chin jeszcze w 1999 roku i od tego czasu szukała możliwości wyjazdu do Seulu.
Kryzys gospodarczy, od lat nękający KRLD, sprawił, że coraz więcej ludzi ucieka z tego hermetycznie zamkniętego kraju, którego granice są uważane za najszczelniejsze na świecie. W tym roku już około stu osób dotarło z Korei Północnej - głównie przez Chiny - na południe Półwyspu Koreańskiego. (aso)
![Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]](https://v.wpimg.pl/ODBmNzQ1YCUjDzhJfkptMGBXbBM4E2NmN090WH4CenQ6QigTPVQ9ITICYB0jRD8lNR1gCj0eLjQrQjhLflUmNzIBLwN-VCImJwlhSWlUd3BzCH1XZwIsJ29ZLUNiHHcmdVxjGGgFf3xyC3lOZFAuZj8)
