Chiny nakazują opuszczenie Ukrainy. "Poważna sytuacja"
Chiny, Egipt i Kazachstan wezwały swoich obywateli do natychmiastowego opuszczenia Ukrainy. Powodem ma być "poważna sytuacja bezpieczeństwa".
16.10.2022 | aktual.: 16.10.2022 08:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Komunikat zalecający opuszczenie Ukrainy wydały w sobotę Ministerstwo Spraw Zagranicznych Chińskiej Republiki Ludowej oraz ambasada Chin w Ukrainie - pisze "Global Times".
Ambasada poinformowała, że pomoże chętnym w zorganizowaniu ewakuacji i transportu. Osoby przebywające na terytorium Ukrainy powinny jak najszybciej skontaktować się z placówką.
Rzeczniczka chińskiego MSZ Mao Ning powiedziała w poniedziałek, że Pekin ma nadzieję na szybką deeskalację sytuacji w Ukrainie.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
Komunikat skierowany do obywateli wydały też władze Egiptu i Kazachstanu. Zaapelowano o zachowanie najwyższej ostrożności podczas wyjazdu z Ukrainy, a także o unikanie przebywania w obszarach niebezpiecznych.
Zełenski: nawet 100 tys. poległych żołnierzy nie skłoni Kremla do refleksji
Prezydent Ukrainy prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział na opublikowanym w sobotę wieczorem nagraniu, że ukraińskie siły "robią wszystko, by zmniejszyć możliwości okupantów, możliwość siania terroru na ukraińskiej ziemi przez rosyjską armię".
Prezydent podkreślił, że rosyjskie straty zbliżają się do 65 tys. poległych. - Tylu obywateli Rosji oddało swoje życie za możliwość ignorowania rzeczywistości przez garstkę ludzi na Kremlu - zauważył szef ukraińskiego państwa.
- I z tego, jak odbywa się rosyjska "mogilizacja" (mobilizacja), można wywnioskować, że nawet 100 tys. poległych obywateli Rosji nie skłoni Kremla do zastanowienia się - kontynuował Zełenski.
Zobacz także
Poinformował, że w piątek i sobotę różne regiony Ukrainy doświadczyły rosyjskich ataków - w tym ostrzałów rakietowych i ataków irańskimi dronami. Prezydent zaznaczył, że część pocisków i bezzałogowców strąciły ukraińskie siły. - Ale, niestety, nie wszystkie. Są zniszczenia i ofiary. (...) Robimy wszystko, by strącać więcej wrogich rakiet i dronów - zapewnił Zełenski.
Przeczytaj również:
Zobacz też: Rosyjski internet huczy. Zabici z mobilizacji Putina