Chiński naukowiec: koronawirus podróżuje na odległość 4,5 m. Noście maseczki
Koronawirus może pozostawać w powietrzu przez 30 minut i podróżować na odległość 4,5 metra od zarażonej osoby - ustalił zespół chińskich epidemiologów. To znacznie dalej niż "bezpieczna odległość" zalecana dotąd przez służby sanitarne na całym świecie. Chińczycy rekomendują noszenie maseczek w publicznej komunikacji.
10.03.2020 | aktual.: 27.03.2020 16:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Można potwierdzić, że w zamkniętym środowisku z klimatyzacją odległość transmisji nowego koronawirusa przekroczy powszechnie uznaną bezpieczną odległość dwóch metrów - ogłosili Hu Shixiong i grupa współpracujących z nim epidemiologów z Chin. Naukowcy przeanalizowali drogę pacjenta, który rozsiewał koronawirusa, podróżując autobusem dalekobieżnym. To przypadek podobny do polskiego pacjenta zero.
Przebieg rozsiewania wirusa udało się precyzyjnie odtworzyć na podstawie nagrań z kamer zainstalowanych w autobusach. Pacjent określany jako "A" zajął miejsce w drugim od końca rzędzie dużego rejsowego autobusu. W drodze do następnego przystanku (cztery godziny) przekazał wirusa siedmiu osobom. Najdalej wirus przemieścił się na odległość 4,5 metra. Sześć rzędów do przodu.
Kiedy "A" i inni pasażerowie wysiedli, 30 minut później ich miejsca zajęły kolejne osoby. Tak zaraził się pasażer, który usiadł w pobliżu miejsca zajmowanego poprzednio przez pacjenta "A". Tymczasem on sam przesiadł się do mniejszego autobusu i trakcie godzinnej podróży zaraził jeszcze 5 osób (razem 13).
Koronawirus. Noście maseczki w autobusie, metrze, samolocie
- Rekomendujemy noszenie maseczki przez całą drogę, podczas podróży komunikacją - napisali we wnioskach eksperci. Dodają, że osoby zainfekowane zaraziły się drogą kropelkową, wdychając aerozole, czyli lekkie cząsteczki, które powstają z małych kropelek płynów ustrojowych. Wiadomo, że pasażer, który nosił maseczkę w autobusie, nie został zarażony.
Dodatkowo wirus był roznoszony przez klimatyzację autobusu. Dlatego chińscy epidemiolodzy zalecają, aby w trakcie podróży przewietrzać pojazdy. Koronawirus może pozostawać na powierzchni siedzeń i wnętrzach nawet po opuszczeniu autobusu przez pasażerów. Kolejną radą jest dezynfekcja pojazdów.
Zobacz także: Bartłomiej Sienkiewicz o koronawirusie: to jest także choroba państw
Nie docenialiśmy możliwości koronawirusa
Naukowcy komentują, że do tej pory nie docenialiśmy możliwości przenoszenia się w powietrzu koronawirusa. Powszechnie sądzono, że tak jak w przypadku grypy, kropelki wytwarzane przez chorych podczas kaszlu i kichnięć szybko opadają na ziemię. Tymczasem po "śledztwie z autobusie" uznano, że koronawirus może utrzymywać się w powietrzu, przyczepiony do najdrobniejszych cząstek.
Część ekspertów sceptycznie wypowiadała na temat stosowania maseczek ochronnych.
Bezpieczny dystans od chorego
Wyniki badań opublikowane 6 marca w czasopiśmie Practical Preventive Medicine są szeroko komentowane m.in we Włoszech, Australii. Komentatorzy zwracają uwagę, że należy zweryfikować podawany dotąd przez służby sanitarne "bezpieczny dystans" od chorego.
Amerykańska agencja Centrum Chorób i Prewencji jako bezpieczną określiła odległość 1,8 m (około 6 stóp.). Nasz polski Główny Inspektorat Sanitarny uznaje, że "należy zachować co najmniej 1-1,5 metr odległości od osoby, która kaszle, kicha i ma gorączkę".
Hu Shixiong, główny autor badania, pracuje w prowincjonalnym centrum kontroli i zapobiegania chorobom w Hunan. Analizował mechanizmy roznoszenia się koronawirusa podczas fali zakażeń pod koniec stycznia. - Nasza wiedza na temat przenoszenia tego wirusa jest nadal ograniczona - powiedział w rozmowie z serwisem "South China Morning Post". Jak się okazało, pasażer siedzący obok pacjenta "A" nie uległ zarażeniu, choć był najbardziej narażony na zakażenie drogą kropelkową.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl