ŚwiatChicago: Polacy na dorocznej gali głosu nie zabierają

Chicago: Polacy na dorocznej gali głosu nie zabierają


W hotelu Hilton Towers w Chicago odbyło się spotkanie środowisk etnicznych z wicegubernatorem stanu Illinois, Corinne Wood. To już trzecia z kolei "Annual Ethnic Gala", na którą przybyło około 500 osób z różnych społeczności etnicznych Chicago.

27.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Środowisko polonijne reprezentowali konsulowie Mariusz Brymora i Mariusz Jakubowski, Ewa Betka ze Stanowego Kongresu Polonii Amerykańskiej, wiceprezes Związku Narodowego Polskiego, Stanley Jendziejec.

Spotkanie rozpoczęło się od odśpiewania hymnu amerykańskiego przez Melanię Tomaszkiewicz. Później zebrani trzymając się za ręce utworzyli krąg, solidaryzując się z ofiarami terrorystycznych zamachów z 11 września i ich rodzinami. Chwilą ciszy uczcili pamięć ofiar.

Corinne Wood witając przybyłych powiedziała: - USA to wspaniały kraj dla ludzi, którzy przyjechali tutaj szukając swojego miejsca na ziemi. Ciężko pracujących, wspaniałych ludzi, od lat budujących nowy dom, Amerykę. Nieważne, skąd przyjechali, czy z Europy, czy z Azji, czy z innych krajów. Teraz są Amerykanami, mimo że nie zapomnieli o swoich krajach, choć wyjeżdżali stamtąd, uciekając niejednokrotnie przed prześladowaniami. W nowej Ojczyźnie zachowują pamięć o starej. Mówimy w domach różnymi językami, jesteśmy z różnych narodów, ale wszyscy jesteśmy Ameryką, mimo że mamy różne religie, różne sposoby patrzenia na tę samą rzecz, ale jesteśmy Ameryką.

O współpracy grup etnicznych w chicagowskich mediach mówili m.in. Judy Hsu z programu telewizyjnego "News ABC7", Victor Solano z WSNS TV 44, radiowiec Cliff Kelley z WVON 1450 AM.

Spotkanie miało bogaty program artystyczny. Wystąpili tancerze baletowi pochodzący z Wenezueli, Chin, Afryki. Odbył się też koncert orkiestry dziecięcej. Miłym akcentem był recital fortepianowy Katarzyny Marzec.

Polski akcent byłby większy, gdyby doszło do przewidzianego w programie wystąpienia ważnej osobistości z Kongresu Polonii Amerykańskiej. Niestety, z niewiadomych przyczyn tak się nie stało. Szkoda, bo głos zabierali przedstawiciele innych grup etnicznych, a Polaków jak zwykle zresztą w miejscu, gdzie można się pokazać i godnie zaprezentować, zabrakło...(MS/pr)

chicagopoloniakongres
Komentarze (0)