Chechło Pierwsze. Wypadek na przejeździe, zderzenie samochodu z pociągiem. Rogatki nie działały?
Chechło Pierwsze. Pod Pabianicami na przejeździe kolejowym doszło zderzenia samochodu. Jak wynika z relacji mieszkańców, rogatki w tym miejscu miały być zepsute.
Do wypadku doszło w środę wieczorem w Chechle Pierwszym w powiecie pabianickim na ul. Długiej.
Samochód osobowy marki mitsubishi uderzył w bok składu pospiesznego Przewozów Regionalnych relacji Poznań Główny - Łódź Kaliska - podaje oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach nadkom. Joanna Szczęsna. Do zdarzenia doszło na przejeździe kolejowym z automatycznymi rogatkami.
Nikt nie został poszkodowany. Pociągiem podróżowało ok. 20 osób. Okoliczności wypadku będą ustalali śledczy oraz specjalna komisja PKP PLK.
Expose Morawieckiego. Grzegorz Braun zablokował mównicę
- Kierujący samochodem chciał przejechać przez przejazd. Według relacji świadków, w chwili zdarzenia automatyczne zapory były podniesione, a sygnalizacja świetlna nie działała - powiedział nadkom. Szczęsna cytowana przez Radio Kielce.
To, że rogatki nie działały potwierdzają mieszkańcy Chechła Pierwszego. - Rogatki nie działają od wczoraj. To cud, że od tej pory nie doszło do tragedii - mówi jeden z nich w rozmowie z "Nowym Życiem Pabianic", dodając, że awaria była zgłaszana.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Radio Kielce/"Nowe Życie Pabianic"