Trwa ładowanie...

Chciał obronić swojego psa. Ranił dwie osoby

Robert G. został zatrzymany przez policjantów, po tym jak zaatakował nożem dwie osoby. Chciał w ten sposób obronić swojego psa. Połamany kuchenny nóż znaleziono przy psiej misce.

Policja zatrzymała Roberta G. [zdj. ilustracyjne] Policja zatrzymała Roberta G. [zdj. ilustracyjne] Źródło: East News
d3rq17y
d3rq17y

Jak pisze "Super Express", Robert G. w swoim domu przy ul. Powązkowskiej na Żoliborzu ranił nożem kobietę i mężczyznę. 59-latek zaprosił do mieszkania Karolinę K. oraz Adama C. Miało to być spotkanie ze znajomymi, ale doszło do sprzeczki i rękoczynów.

- Zostałem uderzony w twarz, ale jeszcze jakoś to zniosłem. Miarka się przebrała, gdy ktoś kopnął moją sunię - opowiada dziennikowi mężczyzna. Dziewiętnastoletnia suczka Lejdi jest przyjaciółką Roberta G.

Gdy suczka zaczęła piszczeć, chwycił za nóż. Karolinie wbił go w ramię, a Adama drasnął po twarzy. Tłumaczy, że zrobił to w obronie Lejdi. Pożałował jednak tego, co zrobił i sam zadzwonił na policję.

"Atomowe sankcje" na Rosję. Ta decyzja może oznaczać katastrofę gospodarczą

Niedługo potem przyjechali mundurowi. Karolina K. z raną ramienia trafiła do szpitala, a Adam C. - do więzienia. Jak się okazało, ma on do odbycia karę.

d3rq17y

Robert G. został zatrzymany na 48 godzin. Po złożeniu zeznań został wypuszczony. Policja potwierdza, że pod tym adresem doszło do interwencji. - Sprawa została przekazana prokuraturze - powiedziała Elwira Kozłowska z komendy policji na Żoliborzu.

Źródło: Super Express

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3rq17y
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3rq17y
Więcej tematów