Specjalnie wstał o 3 rano, aby przebić opony w aucie sąsiada. Liczył, że nikt nie zobaczy
Pewien mieszkaniec Ursynowa specjalnie wstał przez 3 rano, by niezauważenie przebić sąsiadowi opony w samochodzie. Policjanci zatrzymali już złośliwego 56-latka, który nie mógł wytrzymać, że samochód sąsiada parkuje na osiedlu.
Kilka minut przed godziną 3 rano, 56-letni mieszkaniec Ursynowa wymknął się z domu, aby niezauważonym podejść do samochodu marki suzuki zaparkowanego przed budynkiem. Mężczyzna rozejrzał się, a następnie wbił w oponę jednego koła ostre narzędzie. Po spuszczeniu powietrza tę samą czynność powtórzył przy drugim kole.
Samochód należał do sąsiada sprawcy, z którym od lat mieszkają obok siebie w jednym bloku. Gdy policjanci zatrzymali sprawcę, poszkodowany sąsiad był w szoku. Był przekonany, że to wybryk chuligański nieznanych sprawców.
Rynek potrzebuje specjalistów. "Nie mamy polityki migracyjnej"
Czytaj także: UJ rozwiąże umowę o pracę z wykładowcą za wpis o aborcji
Ursynów. Sąsiad przebił sąsiadowi opony, bo nie mógł zdzierżyć jego parkowania
- (Poszkodowany dop. red.) nie wie, dlaczego jego sąsiad to zrobił, ponieważ od 20 lat, czyli od czasu, kiedy tam zamieszkuje, nigdy nie miał z nim konfliktu. Podejrzany również nie potrafił wyjaśnić swojego zachowania - mówi podkom. Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy policji.
Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie, a następnie usłyszał zrzuty, za które sąd może go skazać nawet na 5 lat więzienia. Dochodzenie w tej sprawie nadzoruje ursynowska prokuratura.
Źródło: haloursynow.pl