"Chciał dobrowolnie wrócić do Polski". Pełnomocnik Szopy komentuje
- Paweł Szopa chciał dobrowolnie wrócić do Polski - przekazał obrońca poszukiwanego w ostatnich tygodniach właściciela Red is Bed mec. Bartosz Lewandowski.
25.10.2024 | aktual.: 25.10.2024 21:01
- Nie ukrywał się. To zatrzymanie było niepotrzebne - zadeklarował mecenas Lewandowski, choć poszukiwania jego klienta, Pawła Szopy trwały od kilku tygodni.
Zobacz także
Pełnomocnik potwierdził równocześnie, że w piątek na Dominikanie doszło do zatrzymania twórcy marki Red is Bad. Zatrzymania dokonali dominikańscy funkcjonariusze Interpolu.
Według Lewandowskiego, Paweł Szopa złożył 21 października oficjalne pismo, w którym poinformował dyrektora generalnego ds. migracyjnych Dominikany, że chce wrócić do Polski. - Jestem w posiadaniu tego pisma - zapewnił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem obrońcy Szopa kontaktował się z organami ścigania na Dominikanie za pośrednictwem adwokata.
Dodał, że jego klient nie ukrywał się, a służby miały wiedzę, gdzie się znajduje. - W przyszłym tygodniu miał dobrowolnie stawić się na lot, także to zatrzymanie było niepotrzebne - ocenił.
Lewandowski przekazał, że jego klient wyraził zgodę na podawanie nazwiska.
Śledztwo w sprawie RARS
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS wszczęto 1 grudnia 2023 r., a prowadzi je Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Dotyczy ono m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS podczas organizowania i realizowania zakupu towarów, co miało szkodzić interesowi publicznemu od 23 lutego 2021 r. do 27 listopada 2023 r. w Warszawie.
Zobacz także
Szopa, będący właścicielem marki Red is Bad, został oskarżony o wyprowadzanie publicznych pieniędzy na dużą skalę. W ciągu trzech lat na konta Szopy trafiły przelewy na kwotę pół miliarda złotych. Zamówienia z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych otrzymywał bez przetargu, co wzbudzało liczne kontrowersje.
Śledztwo opiera się na zgromadzonych materiałach oraz zawiadomieniach o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Prokuratura wystąpiła również z wnioskiem o opublikowanie czerwonej noty Interpolu.