Chcą ugody z Trumpem. Zapłacą olbrzymie pieniądze
Uniwersytet Columbia zgodził się na zapłatę ponad 220 mln dolarów w ramach ugody z administracją Trumpa. Dzięki temu ma zostać wznowione finansowanie uczelni ze środków federalnych - poinformowała agencja AP.
Co musisz wiedzieć?
- Uniwersytet Columbia zgodził się na zapłatę ponad 220 mln dolarów w ramach ugody z administracją prezydenta USA Donalda Trumpa.
- Ugoda obejmuje zapłatę 200 mln dolarów w ciągu trzech lat oraz pokrycie kosztów dochodzeń w wysokości 21 mln dolarów.
- Uczelnia była centrum protestów, a żydowscy studenci zgłaszali przypadki nękania.
Stracili państwowe granty
W marcu administracja prezydenta USA ogłosiła, że odbierze 400 mln dolarów grantów Uniwersytetowi Columbia w związku z - jak to określono - "bezczynnością w obliczu nękania żydowskich studentów".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy Brytyjczycy stracili na Brexitcie? Ekspert odpowiada
W ramach ugody między uczelnią a administracją rządową Columbia zapłaci rządowi federalnemu w ciągu trzech lat 200 mln dolarów. Pokryje też koszty dochodzeń prowadzonych przez amerykańską Komisję ds. Równych Szans Zatrudnienia w wysokości 21 mln dolarów.
Przeczytaj także: Trump cofa wizy studentom. Uczelnie alarmują
Dlaczego Columbia zgodziła się na ugodę?
Columbia jako prywatny uniwersytet otrzymuje 5 mld dolarów ze środków federalnych. W ubiegłym roku uczelnia stała się epicentrum gwałtownych propalestyńskich protestów. Żydowscy studenci skarżyli się w tym czasie na zastraszanie i nękanie ze strony studentów sympatyzujących ze stroną palestyńską.
Uczelnia zgodziła się na szereg żądań przedstawionych przez administrację Trumpa, w tym gruntowną przebudowę procesu dyscyplinarnego wobec studentów oraz przyjęcie nowej definicji antysemityzmu - podała agencja AP.
Przeczytaj także: Harvard kontra Trump. Ujawnili plany
Co oznacza ugoda dla uczelni?
P.o. rektora Claire Shipman podkreśliła, że porozumienie nie oznacza przyznania się do niewłaściwych działań. Ugoda kodyfikuje reformy, ale autonomia uniwersytetu zostaje utrzymana. Shipman zaznaczyła, że to ważny krok naprzód po okresie wzmożonej kontroli ze strony władz federalnych.